Powrót do szarzyzny :)
Niedziela, 19 sierpnia 2012
· Komentarze(8)
Kategoria 30-60, bike: Medżik, Drogi, Sam, woj.małopolskie
Niedzielny powrót miał zawierać w sobie jedn kluczowy uphill - Magurkę, ale wyjechałem późno i jakoś tak bez power'a. Miałem jechać przez Międzybrodzie ale jak zobaczyłem sznurek aut ciągnący się sprzed zapory do centrum Czernichowa to zwątpiłem i "uciekłem" na luźniejszą szosę wiodącą przez Kocierz. Ruch zdecydowanie mniejszy, na podjeździe mający tendencję "falową" (kilka aut jedno za drugim) powodowaną ruchem wahadłowym i światłami przy budowanym moście :) Podjazd bez napinki, a więc czas słaby :)

Ps. te nowe supporty są o dupę rozbić, dopiero co go czyściłem, smarowałem, a ten zaś po raptem 90km zaczyna strzelać! Focha :) Już chyba ze trzy razy się do niego od nowości dobierałem, a na starym przejeździłem 2,5 sezonu, przy czym jak strzelało, to po jakimś czasie przestawało, a tutaj za cholerę nie chce:/

Aktualne foto na nowych slikach (czy ktoś znajdzie jedną zasadniczą i nierowerową różnicę w stosunku do poprzednich wersji?:)© k4r3l
Ps. te nowe supporty są o dupę rozbić, dopiero co go czyściłem, smarowałem, a ten zaś po raptem 90km zaczyna strzelać! Focha :) Już chyba ze trzy razy się do niego od nowości dobierałem, a na starym przejeździłem 2,5 sezonu, przy czym jak strzelało, to po jakimś czasie przestawało, a tutaj za cholerę nie chce:/