Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2016

Dystans całkowity:540.70 km (w terenie 78.00 km; 14.43%)
Czas w ruchu:27:21
Średnia prędkość:19.77 km/h
Suma podjazdów:10931 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:60.08 km i 3h 02m
Więcej statystyk

MTB #11/2016

Poniedziałek, 29 sierpnia 2016 · Komentarze(1)
Takie poniedziałki lubię. Miało padać od rana, ale przez nocny wiatr opady przesunęły się na popołudnie dzięki czemu udało się zrobić krótką klasyczną pętlę po Beskidzie Małym. Ostry podjazd pod Potrójną na raty, ale prawie w siodle ;) Osłabienie antybiotykowe ciągle odczuwalne, ale samopoczucie wreszcie ok. Od tego siedzenia w chałupie to się jeszcze bardziej pochorować można ;) Już coś zaczyna strzelać w suporcie (Accent), ale już przywykłem, że na tych podjazdach to idzie tyle watów, że łożyska się buntują ;)






MTB #10/2016

Niedziela, 28 sierpnia 2016 · Komentarze(0)
Wreszcie jakieś poważniejsze testy Prymitywa - dziś głównie podjazdowo. Wnioski? Rower z dużą ilością skoku (140mm) nie musi wcale oznaczać utrudnionego podjeżdżania. Przewaga kół 27.5 nad poczciwą 26'' jest w tym aspekcie dość istotna. Prowadzi się fajnie, duża baza kół dodaje sporo pewności, ale jednocześnie trzeba uważać na nisko zawieszony suport, bo można przyhaczyć.





Szosa #57/2016

Sobota, 27 sierpnia 2016 · Komentarze(2)
Krótkie rozpoznanie po 2 tygodniowej absencji spowodowanej jakimś wirusem ;) Jazda jeszcze na antybiotyku, także bez szału ;)

MTB #9/2016 (idzie nowe)

Sobota, 13 sierpnia 2016 · Komentarze(2)

Po okresie wyrzeczeń (hehe) w końcu udało się sfinalizować projekt "fun bike". Co prawda już połowa sezonu za nami, ale po cichu liczę na złotą polską jesień i to, że w takich właśnie godnych warunkach Prymityw da się poznać ze swojej najlepszej możliwej strony. Rower poskładałem, z wyjątkiem przegwintowania mufy w lokalnym sklepie rowerowym, zupełnie sam.


W naturalnym środowisku ;)

Specyfikacja na profilu roweru, wagi brak, bo kompletnie mnie ten parametr nie interesuje. Wystarczy mi świadomość, że rower idzie pod górę jak dziki, a w dół... jak dziki do kwadratu ;) Rozmiar ramy największy, ale i tak brakuje 1-2cm podsiodłówki do pełni szczęścia - więc trochę przesadzona jest rozpiska Dartmoora jakoby kwalifikował się do wzrostu 200cm. Przy moich 194 jest na styk. Na pierwszym tripie rozpoznawczym tradycyjnie dokręcanie części, które naturalnie musiały się poluzować, a więc stery, mostek, adaptery hamulców. Poza tym brak powodów do narzekań.


Rower do trailu (nie mylić z trialem;) na trailu ;)