A miało być lajtowo ;)

Niedziela, 29 lipca 2012 · Komentarze(11)
Po 4 latach wróciła legenda thrashu czyli Testament. Wydawać by się mogło, że najlepsze czasy mają za sobą, ale nowy krążek zdaje się potwierdzać, że w metalu zasada mówiąca iż muzyk jest jak widno - im starszy tym lepszy, jest trafna. Tak sobie pogrywają w utworze tytułowym - prawda, że ładnie buja?:) Przypomina mi także klasyk Pantery "This love".


Niedziela z założenia miała być bez podjazdów, o taki szybkie "Tour de Międzybrodzie" z powrotem na mecz Radwańskiej. Oczywiście jak to moje plany, nie wyszły, w sensie zdobyłem górkę, a nawet dwie, bo już w drodze powrotnej po zaliczeniu Przełęczy Targanickiej z racji sił, które ujść nie zdołały postanowiłem się wkulać na, i tu uwaga, będzie sensacyjnie - na Kocierz:)
Kokpit na Kocierzu ;) © k4r3l

Po drodze pod tą górkę wyminąłem dwójkę rowerzystów, którym wyraźnie ten chamski upał i dziwnie mocne podmuchy wiatru nie służyły. Jak wracałem, to jeszcze ich mijałem na podjeździe. No ale kurde, tu są góry, nie ma że boli :) Teraz oczywiście się rozpadało na dobre, krążą burze, więc udało się zrobić fajny trening w sprzyjających warunkach. Oby nikogo nie pokusiło jechać w góry, bo taką pogodę zapowiadali nie od dziś... No a wracając do igrzysk - niech chociaż siatkarze nie dadzą plamy...

HZ: 15% - 0:19:41
FZ: 27% - 0:35:56
PZ: 53% - 1:11:08


Komentarze (11)

@ Jeremiks: No nie może być inaczej, zarówno w kwestii muzycznej jak i uphillowej :) A co do bikemap to sugerowałem się błędem który mi wywalało, myślałem, że serwis padł a to błąd przeglądarki:)

@ Tlenek: wreszcie udało mi się oszukać pogodę i pojeździć co nieco:) A grzyby też są ok :) Zwłaszcza w jajecznicy :)

@ Marek: Nie no, to tak ironicznie napisałem :)

@ Mrozin: fajnie, że komuś chce się odpalać tego jutjuba :)

@ Piotr: no ja się w ogóle dziwię, jak oni na tych szosówkach sobie dają radę, nie tylko w deszczu! szacun!

@ Ela: hehe, prawda?:)

@ Funio: masz rację, tylko trochę w czasie się rozminęliśmy:) też mam czasem wrażenie, że wjeżdzam po tą czy inną górę, jakby innych przyjemniejszych rzeczy nie było do roboty, hehe. głupi czy jaki?:)

@ Este: dobry deal nie jest zły, ale to piwko to bym sobie życzył z dowozem do domu, hehe. Bo żadnego tam Radlera nie ścierpię :)

@ Uluru: siatkarze to sobie ostatnio ładnie przebimbali za Australijczykami, dobrze, że nie oglądałem, bo bym tylko nerwy stracił :)

Pozdrówki!

k4r3l 09:38 wtorek, 7 sierpnia 2012

Gratulacje :) zgodzę się z Tobą, że chociaż siatkarze mogliby zawalczyć o medal :]

uluru 08:19 środa, 1 sierpnia 2012

Powinieneś dostać jakąś zniżkę od właściciela zajazdu za promowanie jego przybytku na łamach BS, np. za każdy podjazd piwo :)

este 21:14 wtorek, 31 lipca 2012

O kurna!-to ja myślałem że tylko ja tam wjeżdżam jak głupi...
Zdaje się że byliśmy na górze tego samego dnia:))

funio 22:38 poniedziałek, 30 lipca 2012

Dla odmiany na Kocierz, no kto by się spodziewał? ;-D

niradhara 14:57 poniedziałek, 30 lipca 2012

Musiało być ostro jak Funio wyglebił!

Kajman 12:08 poniedziałek, 30 lipca 2012

Co raz więcej dobrej muzy się przez tego blogaska przewija, tak trzymać !

mrozin 08:53 poniedziałek, 30 lipca 2012

Sensacja na Kocierz ? a czemu to sensacja jeśli można wiedzieć ?
Co do pogody to do południa u mnie było ok potem jak chyba wszędzie burza i deszcz :(

bizon77 19:40 niedziela, 29 lipca 2012

I jak zwykle należą się gratulacje. Jak wychodziłem na rower o 14, to akurat zaczeło padać, i tak aż do teraz. Więc dzisiaj zero km, tylko wypad na grzyby :), pierwszy raz w tym roku.

tlenek 19:12 niedziela, 29 lipca 2012

Ps. Używam bikemap, bo mapy rysuje ręcznie, nie posiadam garmina :))

jeremiks 18:03 niedziela, 29 lipca 2012

Jak zwykle fajniasto, uphillowo... a muza, moje klimaty, dziękować bardzo :))

jeremiks 17:51 niedziela, 29 lipca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sadzi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]