Na początek sierpnia: Kocierz:)

Środa, 1 sierpnia 2012 · Komentarze(4)
Środa, po przerwie. Wychodząc z domu czułem się jak śnięta ryba, ale już po kilku obrotach korby stwierdziłem, że jednak nie jest wcale najgorzej. Pojechałem więc czym prędzej sprawdzić to w bardziej wiarygodnych warunkach, czyli podczas uphillu na Kocierz. To, że nie wyprzedziłem nikogo na podjeździe odbiłem sobie na zjeździe wyprzedzając sympatycznego bikera w czapeczce z daszkiem. Chyba się zdziwił widząc mnie podjeżdżającego tą pierońską górę z drugiej strony:) Ps. to że noga podawała ma odbicie w średniej, już raz miałem taki czas, ale wydawało mi się, że była jakaś przerwa w naliczaniu, więc tego nie wpisywałem. Tym razem sytuacja się powtórzyła, a więc mamy 1h 20 minut tam i z powrotem, przy czym podjechanie przełęczy od strony Żywca zamyka się w 1h i kilku, przeważnie 3-4minutach. Może kiedyś uda się zejść poniżej godziny...

Archiwalne: zapora w Tresnej :) © k4r3l



HZ: 21% - 0:16:50
FZ: 29% - 0:23:04
PZ: 38% - 30:03:36


Komentarze (4)

tatarata :D. Przyznaj się bez bicia :)

jakubiszon 19:35 wtorek, 7 sierpnia 2012

@ Bizon77: nieee, taki tam zwykłe semislicki o szerokości 1.75 ;)

@ Kuba: oj tam, poczułem, że jest forma to i czas zmierzyłem :) częściej mi się zdarza nie mierzyć, hehe.

Pozdro!

k4r3l 09:22 wtorek, 7 sierpnia 2012

heheh widzę, że zaczynamy się bawić w czasówki :).

jakubiszon 19:35 niedziela, 5 sierpnia 2012

Czy ja dobrze widzę opony szosowe :) ?

bizon77 16:41 niedziela, 5 sierpnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sukce

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]