Wpisy archiwalne w kategorii

30-60

Dystans całkowity:10702.89 km (w terenie 1826.50 km; 17.07%)
Czas w ruchu:618:41
Średnia prędkość:16.84 km/h
Maksymalna prędkość:74.00 km/h
Suma podjazdów:215214 m
Maks. tętno maksymalne:214 (110 %)
Maks. tętno średnie:196 (101 %)
Suma kalorii:57468 kcal
Liczba aktywności:252
Średnio na aktywność:42.47 km i 2h 30m
Więcej statystyk

Beskidzki klasyk (nieco inaczej:)

Sobota, 24 kwietnia 2010 · Komentarze(11)
Dzisiaj modyfikacja ubiegłorocznej wyprawy na Skrzyczne (1257 m n.p.m.). Szczyt oczywiście podjeżdzamy od strony Ostrego, tak jak to wcześniej opisywał Autochton. Trasę znamy na pamięc, więc wiemy czego się spodziewać. Pod szczytem oczywiście trochę błota i resztki śniegu, ale co to dla nas - prowadzimy :D Kilkanaście minut popasu pod schroniskiem, ludzi mało, bo kolejkę konserwują i nie jeździ:) Ceny jak zawsze zabójcze, 5 zeta za Bystrzankę to zdzierstwo, ale jak się nie chciało wziąc butelki to teraz płać i płacz :) Lodów nie ma, bo ponoć jeszcze nie sezon. No ale jak w słońcu jest +20*C, to by się loda zjadło :) Trudno, tym razem trzeba sie było obejść smakiem. Podeszliśmy jeszcze na szczyt, kilka fotek i dalej powrót, żeby się nie powtarzać, zielonym szlakiem przez Małe Skrzyczne (1211 mn.p.m). Niestety rowerowanie zaczęliśmy późno, bo przed 14 i Malinowska Skała musi jeszcze na nas trochę poczekać. Plan był taki, żeby zjechać skrótem między M.Skrzyczym a Kopą Skrzyczeńską (1189m n.p.m.) na drogę poniżej zielonego szlaku doń równoległą. Niestety mapa mapą a skrót skrótem :) To co na mapie wyglądało na łagodną ścieżynkę okazało się hardcorowym zjazdem zakończonym sprowadzaniem rowerów ze skarpy. Powrót odbywał się już bez niespodzianek, drogą u podnóży Kościelca (1022m n.p.m - to ten trawers na fotce w tle bloga) dzięki czemu mogliśmy przyjżeć się trasię naszego podjazdu. Na jednej z prostych, gdzie zaczęło się coś, co mogło przypominać asfalt, wypuściłem się do przodu. Efekt - 68km/h i ani grama więcej, bo się bałem, że śrubki pogubię, poza tym powoli zaczynałem tracić kontrolę nad kierownicą:) Miałem więcej szczęścia niz rozumu... Powrót tą samą drogą czyli przez Lipową i Słotwinę. Idealna pogoda, choć widoczność mogła by być ciut lepsza. Ale to przecież nie pierwszy ani też i ostatni raz kiedy zdobywamy ten szczyt...

Obiecane fotki, polecam otworzyć w pełnym oknie!:)

W drodze na Skrzyczne © k4r3l

Zaczyna się teren... © k4r3l

Pierwsze widoczki. © k4r3l

Fragment podjazdu © k4r3l

Maszyny na wypasie :D © k4r3l

Widok na Malinowską Skałę © k4r3l

Spojrzenie przez ramię... © k4r3l

Ziemia jest okrągła, to widać:) Droga na Małe Skrzyczne. © k4r3l

Tamtędy będziemy zaraz jechać :D © k4r3l

Trawers Kościelca z naszej perspektywy. © k4r3l

Końcówka zjadu - v.max 68 km/h :D © k4r3l

Żegnamy Skrzyczne, ale nie na długo... © k4r3l


Do posłuchania Filter, świetny soundtrack do tych wszystkich widoków, które dzisiaj nam towarzyszyły:
</big>

W Beskidy...

Piątek, 23 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Andrychów_Brzezinka_Targanice_Przełęcz Beskid Targanicki_Wielka Puszcza_Porąbka_Międzybrodzie Bialskie_Międzybrodzie Żywieckie_Tresna_Zarzecze_Łodygowice_Kalna

Tym razem asfalt - do bazy wypadowej w Kalnej:) W sobotę będzie raczej Skrzyczne (mamy tam przysłowiowy "rzut kamieniem":), a w niedzielę atakujemy wg planów Magurke Wilkowicką wraz z Khornosem i na szczycie pomyślimy co dalej :). Zdjęcia będą w poniedziałek - zapomniałem kabelka do aparatu...

Obiecane foty z trasy:

Zapora w Porąbce © k4r3l

Syf... © k4r3l

Międzybrodzie Żywieckie © k4r3l

Podjazd z Tresnej © k4r3l


I na koniec jeden z kawałków, który cały tydzień mnie nastrajał do kręcenia:

06. Terenowo (w końcu:)

Środa, 24 marca 2010 · Komentarze(17)
Rześki poranek zmobilizował mnie do jazdy! Początkowo bez planu skręciłem w Targanicach, przed drogą na Kocierz, do Nowej Wsi. Jako że droga tam się kończy postanowiłem zawrócić. Po drodze mijam mostek zwiastujący początek czarnego szlaku na Kocierz. To jak kogoś interesuje turystyka piesza, ale na moje oko nie wyglądał on zachęcająco:
Zielony © k4r3l

Będąc znowu w Targanicach uderzyłem w kierunku Brzezinki. Jednak odpuściłem sobie ponowny atak na Przełęcz Beskid Targanicki, jeszcze przyjdzie na niego czas:) I tak rozpocząłem podjazd w stronę Trzonki drogą alternatywną, która jak się okazało zaprowadziła mnie w teren, czyli "Królestwo podjazdów bis":
Zielony © k4r3l

Krótko za tym podjazdem trafiam na malowniczą polankę, z której roztacza się widok na okrywającą cieniem Targanice Jawornicę (niestety robione pod słońce foty nie miały prawa się udać) oraz na Przełęcz Beskid Targanicki (wciąż poza zasięgiem:)
Zielony © k4r3l

Po krótkim odpoczynku pora ruszać dalej. Te bardziej odsłonięte leśne alejki już bardziej suche, więc i przyjemność z jazdy większa. Droga momentami jest mocno ubita - jak się okazuje prowadzi do zabudowań leżących w najwyższej części Brzezinki.
Zielony © k4r3l

Zielony © k4r3l

Wbijam na szlak zielony - jeden z ciekawszych w okolicy, idealny dla bikerów! Pod Trzonką stoi stary wagon pełniący rolę kempingu. Świetna miejscówka z wątpliwej jakości werandą oferującą jednak całkiem ciekawy widok (ośnieżony stok Kiczery).
Zielony © k4r3l

Zielony © k4r3l

Jak to mówią: im dalej w las tym więcej drzew. Warto dodać, że im więcej drzew tym mniej słońca i więcej błota. Ale jechać się jak najbardziej da:)
Zielony © k4r3l

Trzonka to taki niepozorny szczyt w Beskidzie Małym. Miejsce częstych rajdów szkolnych :) Ale ważne, że biegnący przez nią szlak zielony jest jednym z najlepszych w tym rejonie. Dwa zdjęcia poniżej wszystko wyjaśnią:)
Zielony © k4r3l

Zielony © k4r3l

Zjazd do Porąbki to niezła ekstrema, myślę, że miłośnicy enduro byliby zadowoleni z takich stromych i kamienistych odcinków. Zwłaszcza, że wrażenia wizualne są na najwyższym poziomie.
Zielony © k4r3l

Zielony © k4r3l

Zielony © k4r3l

Przy końcu szlaku pstrykam fotkę Jeziora Czarnieckiego. Ostatni fragment to już szybki zjazd szutrówką do Wielkiej Puszczy, przez którą wracam do Andrychowa. Na koniec jeszcze jedno kluczowe wyzwanie - Przełęcz Beskid Targanicki. Dzisiaj poczułem się jak "dwunożny kolektor słoneczny", naładowany energią wreszcie podjechałem ten niedający mi spokoju, krótki ale morderczy podjazd. Takie wiosenne słońce daje niezłego kopa!
Zielony © k4r3l


Jakby ktoś miał wątpliwości saksofon i gitary to kapitalne połączenie. Oto dowód:

02. Kierunek: Porąbka

Niedziela, 28 lutego 2010 · Komentarze(20)
Po sąsiedzku, czyli trip w rejony opanowane przez Kajmana i Niradharę :) Takiej okazji nie mogłem zaprzepaścić. Dużo słońca, temperatura w okolicy 6 słupka powyżej 0, to jak na końcówkę lutego całkiem nieźle. Największą przeszkodą okazał się halny, który na tych terenach duje z niesamowitą siłą. Momentami łeb urywało:)

Andrychów-Brzezinka-Targanice-Roczyny-Czaniec-Bukowiec-Wielka Puszcza-Porąbka Centrum-Zapora w Porąbce-Kozubnik-Porąbka-Wielka Puszcza-Przełęcz Beskid Targanicki-Brzezinka-Targanice-Sułkowice-Andrychów

Urokliwa panorama z Bukowca (jezioro Czanieckie i Bujakowski Groń)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Droga do Porąbki (na dalekim planie Pasmo Magurki Wilkowickiej)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

A tu już wodospady w samej Porąbce:
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Na zaporze kontrastowo. Z jednej strony skute lodem Jezioro Międzybrodzkie...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

... a z drugiej pełnia wiosny!
Kierunek: Porąbka © k4r3l

A to już ponad trzymetrowa kaskada po drodze do Kozubnika. I potyczek z wiatrem ciąg dalszy - kurtka zamieniła się w żagiel, ale niestety, wiało nie z tej strony co powinno:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chyba nie muszę mówić co to za góra (takie trochę inne ujęcie:) ...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chyba faktycznie nie ma co liczyć, że te ruiny kiedykolwiek zamienią się w tętniący życiem ośrodek. Zastanawiam się więc po co w mediach nagłaśniają takie rzeczy. Chyba każdy potencjalny inwestor wyśmieje pomysł rewitalizacji tych obiektów...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chociaz trzeba przyznać, że miejscówka jest zacna:
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Ale wybudowanie tu takiego ośrodka wymaga niewyobrażalnego nakładu finansowego. Poza tym paintball'owcy stracą jeden ze swoich lepszych 'poligonów'
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Kierunek: Porąbka © k4r3l

A widać na załączonym obrazku, że niektórzy z nich strasznie się wczuwają w wojenne klimaty:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Nie chcąc zarobić kulki (oczywiście z farbą;) zjechałem z powrotem do Porąbki i odbiłem w kierunku Wielkiej Puszczy, gdzie zaatakowały mnie liście:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Natknąłem się jeszcze na całkiem dobry odbiornik Tv...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Na przełęczy Beskid Targanicki, krótka pogawędka z bikerem z... Kobiernic :) (pozdro!), który w planach miał atak na Kocierz (przy tym wietrze podziwiam). A ja, praktycznie bez pedałowania, ze średnią prawie 35km/h, wróciłem do domu.

A że dzisiaj niedziela, to nie mogło zabraknąć świętego akcentu :DDD (a koncert już za 87 dni!)

Po pracy 3

Poniedziałek, 28 września 2009 · Komentarze(0)
Mikuszowice Ślaskie-Straconka-Przegibek-Miedzybrodzie Bielskie-Porabka-Wlk.Puszcza-Targanice-Sulkowice-Andrychow

Ps.
W Wlk. Puszczy wreszcie wzięli się za drogę, jest już pokaźny fragment czarniusienkiego asfaltu...
Ps.2.
Vmax = 74 kmph! (z Przełęczy Przegibek!)

Pierwszy weekend jesieni...

Piątek, 25 września 2009 · Komentarze(0)
Andrychów-Brzezinka-Roczyny-Czaniec-Porabka-Miedzybordzie Bialskie-Czernichów-Tresna-Zarzecze-Łodygowice-Kalna (małopolska/śląsk).

W pracy nudy, wiec zmywam sie o 10.30:) Szybka regulacja roweru w serwisie i niespodzianka w domu (bidon dotarl na czas). Plany na weekend nastepujace: sobota Barania Góra z Anikiem, a w nd jak sie uda, to na Równicę (w Ustroniu) przez Szczyrk i Brenną z Anikiem i Khronosem. W miedzyczasie zmieniamy Anikowi hample z jakichs badziewnych Alongh na Avidy 'piąteczki'. Z braku dobrych narzedzi jest ostra walka z linkami i pancerzami, ale cos jutro wymyślimy:)

Żar.. po raz drugi :)

Niedziela, 20 września 2009 · Komentarze(0)
Kolejna opcja na trasę z Kocierza. Czerwonym, tym razem w drugą stronę, na Żar. Dwa ciężkie podejścia a poza tym droga jak na fotach. Na szczycie mnóstwo wrażeń dzięki startującym paralotniarzom (były też komiczne sytuacje, jak chociażby przeskok okrakiem nad siedzącymi niżej turystami nagrodzony oklaskami albo, z braku rozbiegu, przedzieranie się z paralotnią przez krzaki - tutaj nagrodą był tylko śmiech, ale sam przyznaje, że komicznie to wyglądało:) Nie odmówiłem sobie zjadzu z aru (padło kolejne vmax=68 kmph), ale te 'święte krowy' idące rzędem całą drogą i zaparkowane na poboczach samochody strasznie wku*wiały... Później powrót przez Międzybrodzie Bialskie, Porąbkę (jest wreszcie nowy asfalt za zaporą!) i Wlk. Puszcze (ta dla odmiany rozkopana, jak położą nową nawierzchnię, to pewnie natężenie ruchu znacząco wzrośnie, niestety...)do Andrychowa.

Sssskrzyczne:D

Niedziela, 30 sierpnia 2009 · Komentarze(2)
Wreszcie Skrzyczne zdobyte na rowerze. Idealna pogoda na taki wypad. Podjazd (od strony Ostrego), za hotelem Zimnik - genialna sprawa. Zamiast przepłacać za kolejkę ze Szczyrku, lepiej wsiąść na rower i wjechać południowym stokiem. Świetne widoki no i niczym niezastąpiona satysfakcja. Zjazd już nieco gorszy - kamienista nartostrada w kieruku Cyrnej (dzielnica Szczyrku). Pozdro dla dwoch bikerow na kolarkach, którzy w polowie zrezygnowali ze wzgledu na nawierzchnie oraz dla "Pana od pompki" - niestety nie mieliśmy odpowiedniego zaworka... Foty lejter...

Ps.podczas tego tripu przekroczona zostala bariera 1000km w roku biezacym, takze gratuluje sobie :P

Kocierz-Porąbka

Niedziela, 16 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Andrychów-Brzezinka-Targanice-Przełecz Kocierska-(zielonym)-Przełęcz Beskid Targanicki-Przełęcz Bukowska-Palenica-Wlk.Puszcza-Przełęcz Beskid Targanicki-Targanice-Sułkowice-Andrychów

Zjazd zielonym od Zajazdu "Kocierz":

Góra Żar i daleko w tle Skrzyczne (nie spodziewałem się takiego widoku:):

Żar trochę z innej strony:

Zapora w Porąbce: