02. Kierunek: Porąbka

Niedziela, 28 lutego 2010 · Komentarze(20)
Po sąsiedzku, czyli trip w rejony opanowane przez Kajmana i Niradharę :) Takiej okazji nie mogłem zaprzepaścić. Dużo słońca, temperatura w okolicy 6 słupka powyżej 0, to jak na końcówkę lutego całkiem nieźle. Największą przeszkodą okazał się halny, który na tych terenach duje z niesamowitą siłą. Momentami łeb urywało:)

Andrychów-Brzezinka-Targanice-Roczyny-Czaniec-Bukowiec-Wielka Puszcza-Porąbka Centrum-Zapora w Porąbce-Kozubnik-Porąbka-Wielka Puszcza-Przełęcz Beskid Targanicki-Brzezinka-Targanice-Sułkowice-Andrychów

Urokliwa panorama z Bukowca (jezioro Czanieckie i Bujakowski Groń)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Droga do Porąbki (na dalekim planie Pasmo Magurki Wilkowickiej)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

A tu już wodospady w samej Porąbce:
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Na zaporze kontrastowo. Z jednej strony skute lodem Jezioro Międzybrodzkie...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

... a z drugiej pełnia wiosny!
Kierunek: Porąbka © k4r3l

A to już ponad trzymetrowa kaskada po drodze do Kozubnika. I potyczek z wiatrem ciąg dalszy - kurtka zamieniła się w żagiel, ale niestety, wiało nie z tej strony co powinno:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chyba nie muszę mówić co to za góra (takie trochę inne ujęcie:) ...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chyba faktycznie nie ma co liczyć, że te ruiny kiedykolwiek zamienią się w tętniący życiem ośrodek. Zastanawiam się więc po co w mediach nagłaśniają takie rzeczy. Chyba każdy potencjalny inwestor wyśmieje pomysł rewitalizacji tych obiektów...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Kierunek: Porąbka © k4r3l

Chociaz trzeba przyznać, że miejscówka jest zacna:
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Ale wybudowanie tu takiego ośrodka wymaga niewyobrażalnego nakładu finansowego. Poza tym paintball'owcy stracą jeden ze swoich lepszych 'poligonów'
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Kierunek: Porąbka © k4r3l

A widać na załączonym obrazku, że niektórzy z nich strasznie się wczuwają w wojenne klimaty:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Nie chcąc zarobić kulki (oczywiście z farbą;) zjechałem z powrotem do Porąbki i odbiłem w kierunku Wielkiej Puszczy, gdzie zaatakowały mnie liście:)
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Natknąłem się jeszcze na całkiem dobry odbiornik Tv...
Kierunek: Porąbka © k4r3l

Na przełęczy Beskid Targanicki, krótka pogawędka z bikerem z... Kobiernic :) (pozdro!), który w planach miał atak na Kocierz (przy tym wietrze podziwiam). A ja, praktycznie bez pedałowania, ze średnią prawie 35km/h, wróciłem do domu.

A że dzisiaj niedziela, to nie mogło zabraknąć świętego akcentu :DDD (a koncert już za 87 dni!)

Komentarze (20)

@ Autochton: tak to przynajmniej na mapie wygląda:) myślę, że do zjazdu ok, zwłaszcza jak ktoś chce szybko wrócić:) my jak dotąd zjeżdżaliśmy ze Skrzycznego nartostradą w kierunku Cyrnej, niby szeroko, ale niesamowicie kamieniście. raczej nie polecam.

@ Sebol: no może nie do samego Zwardonia, ale chociażby do Rycerki czy Rajczy (z Bielska pociągiem to kilkadziesiąt minut). stamtąd już można myśleć o czymś konkretniejszym, np. Wielka Racza lub Rycerzowa Wielka, a nawet i pod Pilsko się zapędzić :)

k4r3l 07:33 czwartek, 4 marca 2010

no kiedyś spotkałem jakiegoś gościa w pociagu i opowiadał mi że warto do Zwardonia pojechać, moze sie wybiore, no ja zdecydowanie wole jazde w terenie niz po szosie i jeszcze ruchliwej ale nie znam tamtych terenów dobrze wiec jezdze gdzie sie da i gdzie mnie poniesie:) tam za Przełączą Salmopol dużo tras w terenie jest do jazdy tam mysle gdzie uderzyć

sebol 19:01 wtorek, 2 marca 2010

Nie wiem czy ta górka to Kościelec, możliwe. W każdym razie drugą stroną zawsze zjeżdżaliśmy ze Skrzycznego, jeśli nie jechaliśmy przez Malinkowską Skałę i Halę Radziechowską do domu. Jak sobie zobaczysz na google earth droga ta niejako biegnie wokół dolinki, z której wspinasz się na Skrzyczne. Do zjazdu ta trasa jest idealna bo nie ma tyle serpentyn, do podjazdu bardziej monotonna i dłuższa, więc zależy co kto lubi.

Autochton 12:38 wtorek, 2 marca 2010

@ Autochton: fakt, widoczki są zacne a sam podjazd super! ta druga strona to chyba Kościelec, prawda? następnym razem właśnie tam po drugiej stronie chcemy się znaleźć :)

@ Sebol: jak jechałeś głównymi drogami to szacun, mnie strasznie drażni ruch uliczny, więc unikam takich tras jak tylko się da:) najlepiej taki odcinek przebyć właśnie pociągiem. Są plany żeby w tym roku pojeździć bardziej w terenach pod enduro, czyli pociągiem na Zwardoń i dalej na południe pod granicę po górkach :) ale asfaltowe podjazdy są również kapitalne! także do zobaczyska gdzieś w trasie :)

@ Anwi: a dziękuję! Przyznam, że mnie też zainspirowali:) A raczej przekonali mojego lenia do ruszenia tyłka :)

k4r3l 06:56 wtorek, 2 marca 2010

Znakomite zdjęcia! Już mnie te strony nęcą odkąd zaczęłam zaglądać na blogi Niradhary i Kajmana, teraz tym bardziej. Piękne klimaty.

anwi 20:14 poniedziałek, 1 marca 2010

wiem wiem 4 razy juz byłem i zawsze brakuje mi czasu żeby pojedzic wszedzie, Skrzyczne Szyndzielnia, Klimczok,Salmopol i te górki za nimi maskra kiedy to zjeżdze hehe, Przegibek, Żar Międzybrodzie tam bywałem, jeszcze zamierzam nie co pojezdzić nie byłem w wielu miejscach..bo nie znam dobrze tras, ostatnio w Bielsku byłem we wrześniu rewelacja, teraz prawdopodobnie koniec macra lub po swietach sie tam pojawie,a przez Andrychów jechałem kiedys rowerem na trasie Bielsko Kraków oraz na trasie Sucha Beskidzka -Bielsko ta druga traska makra była z plecakiem jeszcze ciezkim no i pociagiem jade przez Andrychów zawsze

pozdro

sebol 20:13 poniedziałek, 1 marca 2010

Zawsze się tam zatrzymywałem żeby popatrzeć gdyż widok robi wrażenie. Chyba już kilka podobnych zdjęć widziałem w sieci, zatem nie tylko ja tam robię przerwy ;)

Autochton 19:55 poniedziałek, 1 marca 2010

@ Autochton: BINGO! :D (od Ostrego gwoli ścisłości :)

k4r3l 18:26 poniedziałek, 1 marca 2010

Pytanie poza konkursem :) Czy to zdjęcie na tle blogu to z podjazdu na Skrzyczne?

Autochton 17:59 poniedziałek, 1 marca 2010

@ Cuoresportivo: dzięki za opinię!

@ ten z Kobiernic (Przemek, jak dobrze pamiętam :): fajnie, że Kocierz zdobyty lajtowo. przy następnej okazji chyba właśnie tam pojadę :) chociaż jak stwierdziliśmy zgodnie, podjazd od Oczkowa jednak lepszy:)

@ Autochton: kurcze, ten Kozubnik jakoś wcześniej mi umykał :) ale fakt, paintball'owcy mają tam raj (dużo aut zaparkowanych w pobliżu) no i jak ktoś lubi taką architekturę to się nafotografuje:)

@ Sebol: z Bielska to jest dopiero możliwości wyjazdowych! generalnie im dalej na południe tym ciekawiej:)

k4r3l 17:36 poniedziałek, 1 marca 2010

oj piękne tereny zachęcające do jazdy, tylko moja forma jest nie tak jak powinna być, podjazdy raczej jeszcze nie, niedługo będę w tych okolicach, bede mógł sie najezdzić, bo w Bielsku po raz kolejny mam być nie mogę sie doczekac:)

sebol 17:26 poniedziałek, 1 marca 2010

Kiedyś muszę się wybrać rowerem do Kozubnika. Znajomi czasem tam paintbolują, ja jeszcze okazji bytowania tam nie miałem. Widzę, że miejsce sympatyczne :)

Autochton 16:27 poniedziałek, 1 marca 2010

Kocierz poszedł nawet łatwiej niż myślałem, ale dobrze że w tym rowerze nie mam licznika, bo chwalić się nie ma czym. No, od Oczkowa prędkość była już letnia (tyle że latem halny wiejący w plecy nie jest potrzebny).

ten z Kobiernic 09:34 poniedziałek, 1 marca 2010

Zdjęcia rewelacyjne! Przepiękna okolica!

cuoresportivo 08:49 poniedziałek, 1 marca 2010

@ Vanhelsing: hehe, mi on wygląda na Diabła-piszczałkę:) a co do lokalizacji to masz rację, aczkolwiek ja stosunkowo późno odkrywam te tereny :)

@ Sikor4fun: dzięki, foty są jako takie:) na ile pozwał trzymać prosto aparat wiejący halny :) jak już pisałem w innym komencie: my tutaj na południu też zazdrościmy innym bikerom :)

@ Niradhara: dziękuję! spokojnie, dopiero się sezon rozkręca, jeszcze będą okazje!

@JPbike: dzięki! a co do wizyty, jeżeli tylko masz możliwości - zapraszam!

@ Kajman: mają rację, Ci co mówią, że u nas kryzysu w ogóle nie było :) a co do przełęczy, to z powodu braku cukru musiałem na ostatnich metrach zmienić dyscyplinę na bikewalking :) ale jeszcze się z nią zmierzę nie raz! :)

k4r3l 06:25 poniedziałek, 1 marca 2010

Ten telewizor leży tam od jakiegoś czasu:(
Jak nam sie w kraju poprawiło, nikt nie chce go zabrać!!!
Podjazd na przełęcz, ho, ho, niezły wyczyn:)

Kajman 23:21 niedziela, 28 lutego 2010

Ale świetna fotorelacja !
Po obejrzeniu/przeczytaniu ... jadę tam ! :)

JPbike 19:57 niedziela, 28 lutego 2010

Ależ rewelacyjne fotki!
Znów nie mieliśmy szansy się spotkać, bo pojechaliśmy w przeciwnym kierunku :)

niradhara 19:50 niedziela, 28 lutego 2010

świetne zdjęcia no i świetny masz klimat gór wokół siebie !!!
Pozdrawiam i zazdroszczę terenu xD

sikor4fun-remove 19:30 niedziela, 28 lutego 2010

Jakby mi w Kozubniku taki komandos wylazł gdzieś w ruinach to bym pewnie na zawał padł :D Bardziej przypomina jakiegoś potwora leśnego :)
Fajnie mieszkać w Andrychowie, bliziutko gór... Ja muszę stówę za każdym razem robić :P

vanhelsing 17:28 niedziela, 28 lutego 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iedyn

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]