Wpisy archiwalne w kategorii

60-100

Dystans całkowity:9558.42 km (w terenie 1026.50 km; 10.74%)
Czas w ruchu:525:11
Średnia prędkość:17.87 km/h
Maksymalna prędkość:82.10 km/h
Suma podjazdów:172112 m
Maks. tętno maksymalne:286 (147 %)
Maks. tętno średnie:191 (98 %)
Suma kalorii:47639 kcal
Liczba aktywności:124
Średnio na aktywność:77.08 km i 4h 18m
Więcej statystyk

Szczytowanie no.2

Niedziela, 27 września 2009 · Komentarze(1)
Niemozliwe, że jest jesień, bo aura wcale nie daje tego odczuć. Dzisiaj bardzo ciepło i momentami rześko. Jadziemy! Ja, Anik i Khronos, startujemy z Buczkowic o 9.30 i standard na Szczyrk. Odbijamy na Biłą i pniemy się do góry na przełęcz Karkoszczanki. Stamtąd początkowo ciężki zjazd, później fajny asfalcik wprost do Brennej. Szukamy zielonego i tamtędy wprowadzamy także nieprzyjazną dla rowerzystów kamienistą ścieżką. Przed Równicą zostajemy "napomniani" przez pewną kobietę o potrzebie posiadania kasków, niestety, nasze poglądy na ten temat różnią się znacząco, więc konsensusu nie ma :) Wjeżdżamy na Równicę i zaskoczeni jesteśmy ilością ludzi i... samochodów. Przyjechali z Ustronia skąd prowadzi asfaltowa droga, pomysł średnio trafiony, parking powinien być zdecydowanie niżej... Poza tym ceny jak zwykle szokujące, no i widoki jakieś takie marne... Rozjazd: Khronos śmiga do Bielska żółtym, my trochę wracamy i lecimy niebieskim przez górki, jak w opisie... Dodam tylko, ze i przygoda super, no i widoczki o wiele ciekawsze. A mieliśmy wracać asfaltem z Ustronia przez Wisłę i Salmopol... Piesze szlaki jednak dają się we znaki i kilka razy trzeba podprowadzać, ale po drodze także dużo płaskich ścieżek, na których odzyskujemy morale:) Najgorsze podejście pod drogę wiodąca na przełęcz Salmopolską. Wychodzi się z żółtego wprost na ruchliwą drogę poprzez wycięcie w barierkach kilka zakrętów przed szczytem:/ Dalej już tylko przyjemny zjazd do Szczyrku i powrót do domu po 18...

Kalna-Godziszka-Buczkowice-Szczyrk Biła-Przełęcz Karkoszczanki-Brenna-zielonym: Równica (885mnpm)-niebieski: Orłowa (813mnpm)-Trzy Kopce (803mnpm)-zółtym: Smrekowiec (835mnpm)-Jaworzyna (799mnpm)-Przełęcz Salmopolska (916mnpm)-Szczyrk-Buczkowice-Godziszka-Kalna

Szczytowanie

Niedziela, 13 września 2009 · Komentarze(0)
Zacząłem od wizyty u Khronosa, później Brzezinka-Targanice-Przełęcz Kocierska (718 m.n.p.m) i dalej czerwonym - Potrójna (Czarny Groń 892 m.n.p.m) i przez Rezerwat "Madohora" na Łamaną Skałę (929 m.n.p.m). Po drodze sporo momentów wymgających prowadzenia roweru. Był plan żeby wrócić stamtąd żółtym do Rzyk Praciaków, ale zejście wyglądało nieciekawie, więc uderzyłem na Leskowiec (922 m.n.p.m).Później dłuuugi downhill niebieskim do Ponikwi, momentami naprawdę ekstremalnie, ciężko byłoby pieszo a co dopiero na rowerze... Ale w uszach Slayer, więc ekstrema porównywalna :D Tutaj, już na asfalcie, szlak zgubiłem, ale uznałem, że śmignę do Wadowic i nabiję tym samym kilometrów:) Tam infrastruktura drogowa trochę mnie przytłoczyła (same ronda i ciągnące się w nieskończoność obwodnice), ale jakoś wróciłem na drogę krajową nr 52 do Bielska-Białej. Powrót, kolejny raz, tuż przed zmrokiem. Zapamiętać: zabierać ze sobą lampki!

Do Wisły

Czwartek, 6 sierpnia 2009 · Komentarze(0)
Pogodowy niefart nie przeszkodził w wycieczce. Godziszka-Buczkowice-Szczyrk-Przełęcz Salmopolska-Wisła (centrum) i z powrotem tą samą trasa. Na Biały Krzyż docieramy w gestej mgle. Przy zjezdzie wali deszczem w pysk, ale smigamy:) Do centrum Wisły dojezdzamy przemoczeni, ale zadowoleni. Pifko, frytki, gofry i wracamy. W drodze powrotnej na pierwszym podjezdzie Ania łapie gume, mamy zapas wiec szybko zmieniamy i cisniemy dalej. Pomaga słoneczko, jednak nie na długo, bo po drodze dopada nas znowu mzawka. Przeczekujemy ją przy zagrodzie z dzikami i simgamy dalej. Na Białym Krzyżu lepiej niz wczesniej, pstrykamy foty i zjezdzamy do Szczyrku (az miło, bo nie pada:) W Szczyrku szybkie pifko i rozjezdzamy się w swoje strony. Uczestnicy: ja, Ania i Khronos.

Panorama z Białego Krzyża:

Rumaki odpoczywają:)

Wisla Malinka:

Dziczki:

Na Łysinę...

Sobota, 4 lipca 2009 · Komentarze(0)
Kalna-Łodygowice-Bierna-Zarzecze-Tresna-Oczków-Łękawica-Gilowice- <<Łysina>> (670 mnpm-730 mnpm - pod gore asfalcik, a na gorze bajka widoki, no i jest sklepik - polecam!) - Okrajnik-Oczków-Tresna-Zarzecze-Lodygowice-Kalna

M.Staruszek na Lysinie:


Dla takich widokow warto sie powspinac: