Szczytowanie

Niedziela, 13 września 2009 · Komentarze(0)
Zacząłem od wizyty u Khronosa, później Brzezinka-Targanice-Przełęcz Kocierska (718 m.n.p.m) i dalej czerwonym - Potrójna (Czarny Groń 892 m.n.p.m) i przez Rezerwat "Madohora" na Łamaną Skałę (929 m.n.p.m). Po drodze sporo momentów wymgających prowadzenia roweru. Był plan żeby wrócić stamtąd żółtym do Rzyk Praciaków, ale zejście wyglądało nieciekawie, więc uderzyłem na Leskowiec (922 m.n.p.m).Później dłuuugi downhill niebieskim do Ponikwi, momentami naprawdę ekstremalnie, ciężko byłoby pieszo a co dopiero na rowerze... Ale w uszach Slayer, więc ekstrema porównywalna :D Tutaj, już na asfalcie, szlak zgubiłem, ale uznałem, że śmignę do Wadowic i nabiję tym samym kilometrów:) Tam infrastruktura drogowa trochę mnie przytłoczyła (same ronda i ciągnące się w nieskończoność obwodnice), ale jakoś wróciłem na drogę krajową nr 52 do Bielska-Białej. Powrót, kolejny raz, tuż przed zmrokiem. Zapamiętać: zabierać ze sobą lampki!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa owsta

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]