(Beskid) Mały rekonesans ;)
Od jakiegoś czasu nurtowały mnie wąskie, wijące się ku górze drogi w okolicach Przełęczy Targanickiej postanowiłem więc sprawdzić jedną z nich. Dla bywających w tych okolicach: pierwsza w lewo po zjeździe z ul.Beskidzkiej ;) Miałem małą nadzieję, że jakimś cudem uda mi się dojechać tamtędy na wspomnianą przełęcz, żeby to potwierdzić zapytałem jednego lokalesa dokąd prowadzi ta droga i czy czasem nie kończy się na czyjejś prywatnej posesji. Niestety, zbyt wiele się nie dowiedziałem. W efekcie po znakomitym asfaltowym podjeździe znalazłem się na dość szerokiej, dzikiej leśnej ścieżynie, która niestety szybko zamieniła nieprzejezdny teren... Tak to już jest, że raz na jakiś czas trzeba się przespacerować z rowerem na plecach, ale nowe ścieżki same się nie odnajdą :)
Na szlaku i poza szlakiem ;)© k4r3l
Dalsza część trasy już raczej klasyczna (kierunek Kocierz). Ale w drodze powrotnej postanowiłem sprawdzić jedną ścieżkę odchodzącą od zielonego szlaku. Jak się okazało wyprowadziła mnie na jedną z wielu asfaltowych serpentyn prowadzących na Kocierz. Pod względem płynności może niezbyt udana trasa, ale to wciąż dobry trening techniki podjazdowej :) Dla spokoju ducha zamówiłem oponkę Duro (firma produkująca ogumienie głównie do quadów:) Triton 2.2 - zwijana za niespełna 50 pln z przesyłką kurierską to tyle, co nic :D
ps. Blase poczynił od dłuższego czasu zapowiadane zmiany na BS. Pojawiły się m.in.: nowe aktywności nie mieszające w statystykach (tylko dlaczego brak trenażera?!), przycisk rozwijający mapkę dołączoną do wpisu, dokładniejszy (co do sekundy:) czas, dodawanie uczestników wycieczki, info, że "Komentarz został poprawnie dodany";), a nawet możliwość wyboru kraju wycieczki. Dzięki mu za to! Parafrazując Kinga: Bikestats poszedł naprzód! :)