To nie są góry dla słabych opon ;)

Środa, 24 kwietnia 2013 · Komentarze(5)
Z cyklu zespoły których już nie ma, ale może się jeszcze reaktywują :) Fiński Sentenced nie był jakimś wybitnie przełomowym bandem. Owszem, nagrali kilka naprawdę dobrych albumów i wyprodukowali trochę hitów, poza tym przeszli spory progres od melodyjnego death metalu do bujającego a niekiedy naprawdę melancholijnego rocka. Tak sobie przypomniałem o nich, bo dostałem demko młodego zespołu z Finlandii (Mind Mirror), który wyraźnie inspiruje się swoimi starszymi kolegami.




Podobny trening do poprzedniego. Trasa niemalże bliźniacza, choć odrobinę cięższa niż dzień wcześniej a to ze względu na ciut większe przewyższenia i niesprzyjający uphillowi teren na tym wariancie (luźne kamienie, gałązki). Zjazd zielonym na Przełęcz Targanicką już nie rynną jak wczoraj tylko wężykiem ($) w dwóch miejscach przecinając ten niezwykle stromy i kamienisty szlak.
Boisko na prawie 600m n.p.m. ;) © k4r3l

Dziś w oczy rzuciła mi się rysa na tylnym X-Kingu. Jak się okazało to dość pokaźne rozcięcie o długości ok.3cm i dwa ścięte w tej samej linii klocki... Nie wiem czy to czymś na dłuższą metę grozi, ale wygląda na to, że na Trophy założę wysłużoną Kendę Karmę - nie ma co ryzykować. Swoją drogą, po tych kilkunastu kilometrach w wymagającym terenie, śmiem twierdzić, że Continental X-King to był niezbyt trafiony wybór. Owszem, boczne ścianki ma grubsze niż Moutain King II, ale klocki są zbyt niskie i zbyt miękkie, a opona ma tendencję do uślizgiwania i kompletnie, podobnie jak Karma, nie radzi sobie na grząskim podłożu... Z kolei bieżnik MKII prezentuje się niezwykle rasowo, solidnie i pewnie 'ciągnie' rower na podjazdach! ps. aaa, byłbym zapomniał - zjazd narciarskim, mega lipa, to już wolę po asfalcie :D
Oponka, jak nazwa wskazuje, w swoim żywiole ;) © k4r3l

Komentarze (5)

@Mrozin: hehe, ciekawe czy młodziki tam grające też się musiały zaaklimatyzować :D

@ Dominik: ja najpewniej czuję się na szerokich gumach (takie Kendy Karma 2.2 np); z tą przyczepnością to jest loteria, dużo zależy od podłoża, wagi bikera, konfiguracji roweru, na mokrym to tylko dedykowane ogumienie sobie radzi, ale to absurd kupować osobny komplet tylko na deszcz/błoto ;)

@ Toomp: czyli moja diagnoza okazała się słuszna; te odpadające klocki to porażka, dziwna ta guma, za taką kasę to się nie postarali - bubel i tyle...

@ Jarek: hehe, myśmy pamiętam grali przy ruchliwej ulicy i też nie było lekko; w tym przypadku chyba trudniej byłoby ją znaleźć niż w ogóle przynieść :D

pozdrower ;)

k4r3l 21:14 piątek, 17 maja 2013

niech teraz ktoś wykopie piłkę na aut heuaheuhaehau

Roadrunner1984 17:54 czwartek, 25 kwietnia 2013

Hm ja sie nie znam, ale na zime kupilem GEAX BARRO MOUNTAIN. Na sniegu i blocie (takim konkretnym mokrym) super sie kreci. Minus ponoc to na kamieniach slabsza przyczepnosc (3 na 5 gwiazek), ale ja tam nie zauwazylem nic jezdzac jesienia w Dolinie Wapienicy (duzo kamieni). W sumie jak Ci juz mowilem, polecam, bo na niej czuje sie najbezpieczniej z wszystkich opon jakie w rowerze mtb mialem.

webit 08:29 czwartek, 25 kwietnia 2013

Stadion prawie jak w La Paz ;)

mrozin 06:47 czwartek, 25 kwietnia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kalne

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]