3 x P, czyli popierdółka po przerwie ;)
Piątek, 12 kwietnia 2013
· Komentarze(8)
Kategoria 0-30, bike: Medżik, Góry, Sam, woj.małopolskie
Dwa wpisy temu wspominąłem o pewnych rodzinnych rodzinnych koligacjach dwóch jegomości o nazwisku Patrick. Starszy z nich, Robert to aktor, młodszy, Richard, to wokalista. I to jaki wokalista! Zdziera zawodowo gardło w Filter - kapeli uprawiającej rocka industrialnego, czyli takiego z odrobiną elektroniki;) Najnowsza płyta w maju, a tymczasem do sieci trafiły dwa nowe numery. Do końca nie mogłem się zdecydować, który tu zamieścić, ale w końcu stanęło na "We Hate It When You Get What You Want" ;)
Dno i trzy metry mułu - tak można podsumować ostatnie 3 tygodnie. Nie działo się absolutnie nic rowerowego - widząc to co się dzieje za oknem kompletnie nie miałem ochoty się nigdzie ruszać. Już myślałem, że weekend będzie równie gówniany, bo pół piątku lało jak z cebra aż tu po południu przestało i nawet się przejaśniło. Długo się nie zastanawiałem, wsiadłem i pojechałem. Na Kocierz.
Tylko tyle dziś, jak na taki długi przestój to nawet ok. W połowie drogi na przełęcz drogi robią się mokre, na poboczu wciąż zalega masa śniegu. W drodze powrotnej minąłem się z dwójką rowerzystów także nie tylko ja poczułem głód :) Dobrze w końcu zostawić zimowe ciuchy w domu :)
Dno i trzy metry mułu - tak można podsumować ostatnie 3 tygodnie. Nie działo się absolutnie nic rowerowego - widząc to co się dzieje za oknem kompletnie nie miałem ochoty się nigdzie ruszać. Już myślałem, że weekend będzie równie gówniany, bo pół piątku lało jak z cebra aż tu po południu przestało i nawet się przejaśniło. Długo się nie zastanawiałem, wsiadłem i pojechałem. Na Kocierz.
Fotka na podjeździe - toż to grzech ciężki ;)© k4r3l
Tylko tyle dziś, jak na taki długi przestój to nawet ok. W połowie drogi na przełęcz drogi robią się mokre, na poboczu wciąż zalega masa śniegu. W drodze powrotnej minąłem się z dwójką rowerzystów także nie tylko ja poczułem głód :) Dobrze w końcu zostawić zimowe ciuchy w domu :)