Beskid na okrągło ;)

Niedziela, 17 marca 2013 · Komentarze(11)
Ponoć najnowsza płyta Davida Bowiego to najważniejsza premiera tego roku. Trudno się z tym nie zgodzić, bo chyba mało kto spodziewał się tak genialnego powrotu. Ja jednak mam dla Was jego stary kawałek, który Tarantino wykorzystał w kultowej scenie swojego przedostatniego filmu "Bękarty wojny". Efekt - ciary, ciary i jeszcze raz ciary!


Znowu zrobiła się zima, a ja jak na złość założyłem sliki. Żeby jednak odpuścić taką aurę? E-e, trzeba wykorzystywać każde pogodowe okienko, zwłaszcza, że pomimo lekkiego mroziku piękne słońce zachęcało do jazdy. Wymyśliłem sobie Przegibek i jak będzie ok, to powrót dłuższym wariantem. Przed Porąbką natknąłem się na Niradharę i, uwaga!, Kajmana! - jednak te nasze apele odniosły skutek i Piotr zadebiutował jeszcze tej zimy na rowerze :) Porozmawialiśmy chwilę a później odprowadziłem ich do centrum Porąbki, gdzie nasze drogi się rozeszły.
Kajmany w środowisku naturalnym ;) © k4r3l

Na głównych arteriach asfalty mokre, na lokalnych z kolei ślisko. Przegibek poszedł sprawnie, jak na pierwszy raz w tym roku - w Międzybrodziu minąłem się z jednym bikerem, natomiast na zjeździe do Bielska mijałem dwóch podjeżdżających od Straconki kolarzy. Zawitałem na chwilę pod Magurkę Wilkowicką, ale odpuściłem uphill, zwłaszcza, że czekał mnie powrót przez dawno nie jechany Kocierz. Znalazł się jednak jeden śmiałek, który zatrzymał się nade mną chyba z zamiarem wjazdu na szczyt....
Kolorwa tablica historyczna pod Magurką :) © k4r3l

Dalsza droga bez ekscesów, bo ruch jak na niedzielę przystało umiarkowany. Trochę pod Kocierzem osłabłem (jednak jazda na kanapkach to nie to samo co po makaronie;) i trochę się wlokłem. Rower uświniony, więc po powrocie tylko krótka konserwacja, bo na mycie za zimno...

Komentarze (11)

A ja z innej beczki...fajnie się czyta i słucha jednocześnie hehe...może ciarów nie było ale i tak ok:)
A jak tam tarcze?

funio 05:37 wtorek, 19 marca 2013

Fajna trasa. Jechałem swego czasu tym szlakiem nad jeziorem Żywieckim i dalej na górę Żar. Ciekawa ta mapka. Sporo informacji. Pozdrawiam.

Marek87 22:08 poniedziałek, 18 marca 2013

Bękarty miażdżą! Snajper trzaska z wieży kościelnej do Włochów, oficer mówi do żołnierza: Musimy zniszczyć wieżę! Żołnierz: Ale to zabytek :D

mrozin 14:04 poniedziałek, 18 marca 2013

@Kuba: no to fakt, ciężko doczyścić sprzęt przy takich warunkach, na Leskowcu musiało być dziś super, a ta nowa mapka to nie aplikacja tylko nowy serwis do wrzucania śladów - dużo statystyk, wszystko przejrzyste, zostanę tam na dłużej :)

@ Jacek: niestety, w niedzielę tam jest masakryczne obłożenie, na parkingu nie ma miejsc, ławki pozajmowane... Makaron to podstawa :)

@ Adam: oj, to chyba nie prędko - co najmniej do połowy kwietnia nie bedzie się dało wjechać w poważniejszy teren :/

@ Daniel: Fotek było więcej, ale jak się później okazało nie przyłożyłem się do kadrów ;)

@ Ela: dzięki! Was to wszędzie rozpoznam, czerwone kurteczki, no i kto oprócz Was może jeszcze kręcić po okolicy, hehe

@ Piotr: wcale się nie wlokłem, po prostu zbierałem siły, hehe. do następnego!

@ Jarek: no jak popatrzyłem jeszcze raz na statystki navimo to wyszło ciut mniej, tam podają to co zliczy gps i to co wyliczą ich mapy - wziąłem średnią i wyszło tysiąc pińcet ;)

pozdro!

k4r3l 22:09 niedziela, 17 marca 2013

KURDE widać że treningi ostro przybrały na sile heh 2km podjazdów masakra

Roadrunner1984 21:53 niedziela, 17 marca 2013

Pewnie, że pojechał, długo gadaliśmy to zmarzł, później jeszcze się wlókł z nami to musiał w końcu się rozgrzać i wykręcić piękny dystans:)

Kajman 21:42 niedziela, 17 marca 2013

Miło było Cię spotkać :-) Piękną trasę wykręciłeś :-)

niradhara 21:38 niedziela, 17 marca 2013

Co tak ubogo z fotkami. Traska jak widać wymagająca.

daniel3ttt 21:19 niedziela, 17 marca 2013

Konkret trasa. Mi też dziś chyba brakło makaronu :)
A na Przegibku robiłeś postoik przy naszej ławeczce ? :)

JPbike 20:32 niedziela, 17 marca 2013

Ładna traska! Ja miałem ochotę dzisiaj na rower ale niestety moje rumaki są nadal uwalone po ostatnich tripach, a nie miałem czasu ich umyć :/. Za to dla odmiany miałem pieszą wycieczkę na Leskowiec i powiem szczerze, że nawet dało by sie na niego wyjechać bike''iem :). A co to za nowa mapka?? Jakaś nowa aplikacja??

jakubiszon 20:12 niedziela, 17 marca 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zejez

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]