Emtebe po deszczu ;)

Wtorek, 25 września 2012 · Komentarze(4)
Dog Eat Dog - klasyka brzmienia lat 90tych (obok The Offspring, H-Blockx czy RATM)! Nie wymaga dłuższego wstępu, jakichś specjalnych rekomendacji. Warto jednak wspomnieć o gościnnym występie Ronniego Jamesa Dio (Rainbow, Black Sabbath), którego interpretacja amerykańskiego hymnu rozkłada na łopatki. Poza tym czaicie ten saksofon? Genialny instrument! Solówka daje radę :)


Nie chciało mi się strasznie, ale jednak pojechałem. Świetna pogoda więc żal by było tego nie wykorzystać, zwłaszcza, że ta nasza "polska złota jesień" nie zawsze jest łaskawa dla rowerzystów. Podjechałem sobie zielonym szlakiem pod Kocierz. Niestety, na dwóch odcinkach wypych - drwale zrobili taki burdel na szlaku, że szło się wkurwić ciągłym uskakiwaniem koła na licznych gałęziach i patykach. Poranny deszcz również wpłynął na trakcję. Zjazd do Wielkiej Puszczy typową drogą zwózkową to był błąd - tony błota, ciągłe uślizgi, ślimacze tempo - słowem: do dupy:) Ale przynajmniej zrobiłem Targanicką z dwóch stron :D
Na "zielonym" jest klimat :) © k4r3l


Komentarze (4)

Ten zielony już mi kiedyś polecałeś.
Zajebiście wygląda :)Kolejnym celem będzie Kocierz, może się napijemy piwka na Twojej ławeczce :)

este 20:13 piątek, 28 września 2012

Zaebysty singielek! Wpraszam się:D

CheEvara 06:19 czwartek, 27 września 2012

Pierwszy album DED był cool. Pózniej jakoś przerzucilem się na hiphop by od ponad 14 lat jechać tylko elektronikę. Poza tym, szlak super :p

webit 21:01 środa, 26 września 2012

Cały urok jazdy w terenie :)) Na szczęście ten okres mam już za sobą :) pozdrówka

jeremiks 17:03 środa, 26 września 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa owejd

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]