Leniwy weekend ;)
Poniedziałek, 28 maja 2012
· Komentarze(3)
Kategoria 60-100, bike: Medżik, Drogi, Sam, woj.śląskie
Irlandzka kapela z kobietą-basistką, utalentowanym wokalistą i polskim rodzynkiem na perkusji, z którym miałem okazję kilka razy spotkać się na koncertach w Polsce, kiedy to jeszcze grał w innych zespołach. Szacun!
Sobotnie "do" i niedzielne "z" zebrane w jednym wpisie, czyli klasyczny tour de jeziora. Dłuższy postój zrobiłem sobie nad jak zwykle malowniczym Jeziorem Żywieckim na wałach w Zarzeczu. Sezon łódkowy już w pełni, o rybackim nie wspomnę, bo on trwa cały rok:)
Niedzielny powrót bez pary, może dlatego, że akurat w radiowej Trójce trwała sobie w najlepsze "Siesta", czyli jak zwykł mawiać jej autor "dwie godziny niezobowiązującej, niczym nie skrępowanej muzyki przyjaznej człowiekowi". Wszystko ok, tylko takie granie dobre jest na popołudniową drzemkę, a nie na rower...
Strefy tylko z drogi powrotnej, wcześniej pulsak coś świrował...
HZ: 52% - 0:45:25
FZ: 16% - 0:13:30
PZ: 11% - 0:09:47
Sobotnie "do" i niedzielne "z" zebrane w jednym wpisie, czyli klasyczny tour de jeziora. Dłuższy postój zrobiłem sobie nad jak zwykle malowniczym Jeziorem Żywieckim na wałach w Zarzeczu. Sezon łódkowy już w pełni, o rybackim nie wspomnę, bo on trwa cały rok:)
Przy zaporze na Tresnej:)© k4r3l
Niedzielny powrót bez pary, może dlatego, że akurat w radiowej Trójce trwała sobie w najlepsze "Siesta", czyli jak zwykł mawiać jej autor "dwie godziny niezobowiązującej, niczym nie skrępowanej muzyki przyjaznej człowiekowi". Wszystko ok, tylko takie granie dobre jest na popołudniową drzemkę, a nie na rower...
Sielanka na wałach w Zarzeczu:)© k4r3l
Strefy tylko z drogi powrotnej, wcześniej pulsak coś świrował...
HZ: 52% - 0:45:25
FZ: 16% - 0:13:30
PZ: 11% - 0:09:47