Mikro-pętla beskidzka :)

Sobota, 17 marca 2012 · Komentarze(9)
Udało mi się zdobyć za małe pieniądze kapitalnie wydany albumik Passenger z 2003 roku - projektu Anedersa Fridena z In Flames. Takie se dobre nowoczesne rockowe brzmienia :) Przyjemnie się słucha...


Najwyższy czas trzasnąć ciut dłuższy dystans. Jak pomyslałem, tak też zrobiłem. Klasyczna mini-pętla beskdizka zawierająca dwa podjazdy. Na Beskidku spotkałem jednego gościa, który wtaczał się nań od strony Porąbki - ja już śmigałem w przeciwną stronę. Na trasie kilku bajkerów, ale domyślam się, że musiało być ich więcej - bo dzień był przedni. No moze gdyby nei ten wiatr :)
Na Beskidku - tym razem z drutami :) © k4r3l

Wyjechałem po 16, wcześnej sił, chęci i czasu brakowało. Wyczyściłem trochę napęd, założyłem nowe klocki hamulcowe i co najważniejsze zmieniłem gumy na węższe, co by się nie zasapać podczas uphillu:) I poszło. Kocierz od strony Oczkowa nawet zgrabnie udało się podjechać - 19minut z haczykiem a więc szału nie ma :)
Popas na Tresnej - Żywiecke skute lodem, a w tle Babia cała biała :) © k4r3l

W sumie nic więcej po drodze się nie wydarzyło - bardzo ciepło, nawet po zachodzie słońca - fajnie się kręciło.
Rozpalone Skrzyczne :) © k4r3l


HZ: 11% - 0:15:18
FZ: 17% - 0:22:47
PZ: 71% - 1:37:12


<b></b>

Komentarze (9)

@ Jeremiks :) muza będzie, staram się do każdego wpisu coś dodać, aczkolwiek z każdym rokiem powiększa się spektrum moich zainteresowań muzycznych :) Również życzę tysięcy przewyższeń i tyle samo kaemów :)

@ Dynio: dzięki, choć to naprawdę dość prowizoryczna robota :)

@ Pete: hehe, raczej dla własnej przyjemności :) Asfalt od Łękawicy jest w opłakanym stanie, głównie na samym początku podjazdu, później jest już lepiej no i co najważniejsze naprawili ten uszkodzony odcinek drogi...

@ Bizon77: zbieram wszystko co z in flames związane, więc i tej płyty nie mogło zabraknąć na mojej półce :)

@ Kuba: spoko, na wszystko przyjdzie pora, zresztą już pierwsze koty za płoty miałeś :)))

@ Piotr: do zachodów to się przykładać nie trzeba :)

@ Funio: bo jak mówie: bikestats motywuje i jak widzę Twój wpis w mojej okolicy to mi aż głupio nie wyjechać :)

Pozdrówki!

k4r3l 12:17 niedziela, 22 kwietnia 2012

Co dopiero tam byłem,nawet foty z tych samych miejsc!:))

funio 00:06 poniedziałek, 19 marca 2012

Zachodzik fantazja:)

Kajman 21:08 niedziela, 18 marca 2012

hmn... No muszę przyznać, że muzyczka zacna :). Mnie się jeszcze nie udało w tym roku wyjechać na Kocierz, jakoś nie po drodze :/. Oj muszę wpaść w te tereny bo mi tęskno ;)

jakubiszon 15:43 niedziela, 18 marca 2012

muszę przyznać ze całkiem zacny ten kawałek muzyki ;)

bizon77 15:00 niedziela, 18 marca 2012

Jak wygląda teraz asfalt na podjeździe pod Kocierz od strony Łękawicy? Ostatnio, gdy byłem po tamtej stronie góry, były jeszcze dziury, ale to zamierzchłe czasy, a zwykle podjeżdżam od Andrychowa.

pete 09:48 niedziela, 18 marca 2012

Ktoś tu już trenuje przed lipcowym klasykiem :)

pete 09:46 niedziela, 18 marca 2012

Kocham oglądać ten szablon bloga :) PozdRoweR.

Dynio 09:14 niedziela, 18 marca 2012

heloł Qba :)
Przyznam, że brakowało mi Twojej muzy :) Jak wiesz, operujemy w podobnych klimatach :) Tak w ogóle, to gratuluję fajnej traski... jak na razie to ze smuteczkiem oglądam Twoje plecy :))) Fajniastego sezonu życzę, aby noga kręciła :))

jeremiks 09:12 niedziela, 18 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dyzrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]