Się usłyszy o godzinie 6 rano taki riff, to od razu człowiekowi chce się depnąć mocniej w pedał :) Trochę wokalista mnie irytuje, ale ogólnie do posłuchania ;)
Dzisiaj zrobiłem dwie czasówki pod Przegibek z obu stron. W drodze do pracy, od krzyżówki w Międzybrodziu - 23min51sek. - nawet najs:) Ale zgrzałem się ostro, bo przez włączony stoper nie miałem jak ściągnąć nogawek;)
W drodze powrotnej policzyłem sobie czas od mostku (tylko nie wiem czy to ten mostek, o którym pisał ostatnio Webit) tuż przed źródełkiem. Wyszło chyba nie najgorzej, bo 14min09sek.
Komentarze (9)
To graffiti dwa wpisy wstecz to znam na pamięć ale to jest dla mnie nowością. Świetne.
W stronę bielska pod Przegibek to dla mnie bardziej hardkorowy podjazd wybijający z rytmu bo przez te dziury w asfalcie a z drógiej strony szczytu śliczne asfalty same pchają pod górę hehehehehe , PODZIWIAM determinację POZDRO