O poranku jazda w iście londyńskich klimatach, czyli mgła na wysokości zapory w Porąbce aż do Międzybrodzia Bialskiego. Podjazd na Przegibek już w piękniejszych okolicznościach. Nogawki i longsleev'e do pewnego momentu nawet się przydają;)
Powrót, z racji upału, tempem lajtowym, ale własnym, czyli niekoniecznie wolniej od innych ;) I to wszystko...
Chłopaki nagrały nową płytę dla Metal Mind Records. Komu jak komu, ale im się należało! Posłuchajcie NeWBReeD:)
Komentarze (6)
No właśnie liczyłem na fotki mgły ,zazwyczaj są świetne.A te graffiti -rewelacja ,tylko jakiś muflon plakat Karcher powiesił-powinni go ukarać za to ;P
fajnie ktoś namalował :) ja też ostatnio zakładam rano nogawki, bo jest chłodnawo, a po pracy gołe nogi bo jest gorąco..taki sierpień :D lepiej nie narzekać, bo się spierdzieli i będzie znowu brzydko :]
@ Webit: fakt, w dzień jest hardcore'owo za to rankiem człkiem rześko. jak wychodziłem z domu to było ok 15, ale później spadła o kilka stopni - to ten czas tuż przed wschodem słońca, kiedy robi się ciut chłodniej :)
@ Jeremiks: ehehe, no chociaż tyle z tej Europy mam, jak namiastkę Londynu :D p.s. nie przesadzaj, bo jeszcze popadnę w samozachwyt :)