Daro908: nie spodziewałbym się o tej porze burzy.. prędzej nad ranem, ale nie po 6... cóż, taki psikus poranny :)
Nemo: dzięki, totalny sponton i chwila natchnienia :) nie byłoby tego, gdyby nie bajkstatowi (i nie tylko) przyjaciele :)
Kundello21: heh, to tylko pozory - zielone liście i pewnie maaasa błotka :)
Elu: cała przyjemność po mojej stronie, ale Wy tu już znacie każdy kilometr, więc pewnie to tak nie cieszy...
Piotr: burza powoduje różne dziwne anomalia... Internet to jeszcze pół biedy, ale rozumiem, że w takim miejscu, poza cywilizacją, to bardzo istotna rzecz :)
Kamil: no właśnie, "znowu" - jedno i to samo :) ale fajnie, że zaglądacie :) z tą kierą to różnie bywa, ale osobiście wolę nie ryzykować i na zjazdach trzymam się jej twardo :)
Uluru: w Międzybrodziu jest fajnie, dużo noclegów, kempingów, tylko chyba pływać nie można, chyba że rowerkiem wodnym, albo jak się ma to swoją kanadyjką :) za to miejsce do rowerownia jest świetne - wszędzie blisko :)
Roadrunner1984: czekaj czekaj, bo Klimczoka tu nie wrzucałem :) ale potwierdzam, Klimczok jest ok :)
k4r3l 19:44 piątek, 15 lipca 2011
Widoki warte podjazdów :D:D:D:D pięknie jest na Klimczoku , nie byłem ale na fotach super to wygląda heh. Pozdrawiam
Roadrunner1984 15:07 środa, 13 lipca 2011
Najbardziej podoba mi się tym razem woda - Między brodzie Bialskie :) chyba trzeba by pomysleć o jakim wyjeździ w Twoje strony :)
pozdrawiam
uluru 11:12 środa, 13 lipca 2011
Znowu fajne zdjęcia:) U mnie puścić można kierę jeszcze przy 30 km/h:)
kamiloslaw1987 08:49 środa, 13 lipca 2011
Nie wiem jak to jest, ale burzę mamy codziennie o 5 rano. Z tego powodu wywala nam internet na campingu:(
Kajman 19:12 wtorek, 12 lipca 2011
Miło było popatrzeć na fotki i przypomnieć sobie, gdzie mieszkam :D
Pozdrowionka, Kuba :)
niradhara 13:58 wtorek, 12 lipca 2011
Świetna oprawa graficzna bloga. Pomysł z kliszą bardzo ciekawy. :)
nemo 20:50 poniedziałek, 11 lipca 2011
Ta poranna burza mnie obudziła i trochę zmartwiła, że dzisiaj będzie ciężko z wyjazdem na rower, szczęśliwie jednak później pogoda była bardzo rowerowa.
daro908 20:45 poniedziałek, 11 lipca 2011