Przełęcze dwie... :)

Niedziela, 22 maja 2011 · Komentarze(6)
Dawno nie było u mnie coverów. Tak sobie myślałem co dać i wymyśliłem: Machine Head przerabiający The Police. I co Wy na to? Mnie się to podoba!


Końca świata nie było (nie licząc oczywiście porannego mega-kaca:), więc pora na rewers wczorajszej trasy :) Z małymi odchyleniami od pierwowzoru, ale kluczowe punkty zaliczone! Tym razem jadę częściowo przez Wilkowice - mniejszy ruch i trochę ciekawsza (czyt. uphillowa trasa:). Po wyjeździe na ul.Żywiecką wiadomo, stary, dziurawy asfalt, więc można zapomnieć o komforcie.
Skrzyczne zostaje za plecami... © k4r3l

Przy BP w Straconce włączam stoper jednocześnie pozdrawiając się z dwójką bikerów. Tych na drodze jest dzisiaj całe multum! W tej dzielnicy Bielska chyba ostro popadało, a więc dupa musi trochę zmoknąć :) Wjazd od tej strony jest IMHO lepszy, co jednak nie znajduje odbicia w czasie. 27minut i 54 sekundy (z kilkoma poświęconymi na regulację siodła:) - tyle zajmuje mi dotarcie pod mapę na przełęczy...
Wiadukt nad Żywiecką, się robi:) © k4r3l

Zjazd jak zwykle super, w oddali słychać burzę, przed którą chyba uciekłem (słychać, że kotłuje się w Beskidzie Śląskim. Na początku wyprzedzam seicento, bo kobita jedzie ciut przesadnie zachowawczo i dalej już bez problemu. Przy skrzyżowaniu korek, swoje trzeba odstać (miejsca z prawej strony brak, a jazda chodnikiem jest dla lamerów:) i można dalej śmigać do Porąbki...
Żar dziś prezentował się kapitalnie! © k4r3l

W Wielkiej Puszczy jak zwykle świetnie, kręci się ok, mijam 4 osobowe "żółte grupetto" i jadę w kierunku francy "Beskidka":) Na szczycie widzę ludziska w kaskach więc przyciskam w pedał, co by wstydu nie było :) Jak się okazuje stoją nad borockiem, który zerwał łańcuch na tym krótkim aczkolwiek sztywnym podjeździe. Było tam chyba z 10 chłopa, a ostatni jeszcze podjeżdżali...
Pit-stop w Wielkiej Puszczy :) © k4r3l

W Targanicach siada mi na kole jakiś biker, ale nie mija chwila i zostawiam go "far, far away w krainie bajki" :) Jeszcze mały epizod przy andrychowskim cmentarzu. Na skrzyżowaniu ucieka mi przednie koło, bo tam niedawno solidnie popadało i opona nie "złapała się" dobrze nawierzchni - trzeba się pilnować, bo nie wiele brakowało i byłaby gleba...

Przewyższenia nie podaję takiego jak na profilu, bo widać, że GPS momentami wariował, ale na pewno było kilkadziesiąt metrów więcej niż wczoraj, a to z racji wspinania się przez Wilkowice...

Komentarze (6)

Super mieszkasz:)

funio 14:12 piątek, 27 maja 2011

PiotrS: kierowcy generalnie to mają w dupie, oni są panami dróg... 100 zł piechotą nie chodzi, więc chodnikowi zdecydowanie mówię nie :) a burza się czaiła za rogiem, ale ją zmyliłem i wszędzie gdzie przyjechałem było już po deszczu:D
Piotr: najpierw była przede mną, później nade mną a na końcu jak juz byłem na Przegibku zorientowałem się, że poszła szaleć nad Szyndzielnie i Klimczok :)
Piofci: każdy tak mówi :P wpadaj TUTAJ---> [url]http://kajman.bikestats.pl/492851,Nie-bede-piratem.html[/url]
Kacper: ee tam nie gadaj, na szosie śmigniesz elegancko :) a co do dataloggera to jest ok, czasami gubi sygnał, albo świruje z wysokościami. można to poddać korekcie, ale to trzeba mieć czas i chęci - mnie zależy tylko na przewyższeniach i to tak pi razy drzwi, więc ujdzie. nie wiem natomiast jak taki coś spisuje się z nawigacją w telefonie, bo nie korzystam...

k4r3l 20:31 środa, 25 maja 2011

pozazdrościć okolic;)

piofci 06:32 poniedziałek, 23 maja 2011

I tak miałeś farta, burza była przed Tobą:)

Kajman 21:43 niedziela, 22 maja 2011

Kierowcy na pewno musieli się ucieszyć jak usłyszeli te nowe prawo wyprzedzania z prawej strony :D Dokładnie .... chodnik jest dla pieszych :P
Mnie też lekko pogoniła burza :] A parówa dziś była straszna.
Pozdr.

sikor4fun-remove 20:36 niedziela, 22 maja 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odypr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]