Kurier beskidzki ;)

Sobota, 26 marca 2011 · Komentarze(17)
Rowerowy song - nie moje klimaty, ale pieśn z jajem i trochę kolorów się przyda, bo na fotach ponuro...


Do ostatniej chwili wahałem się czy jechać na rowerze czy wsiąść w pociąg. Na szczęście wygrały dwa kółka czego nie żałuję, bo pomimo zapowiadanego załamania pogody na południu - spadku temperatury i opadów śniegu z deszczem - mogłem pokonać ten dystans bezproblemowo.
Medżik nad j. Czanieckim ;) © k4r3l

Głównym celem tej misji było przywiezienie dwóch plakatów do najnowszej serii Lego Star Wars 3 oraz samej gry na szóste urodziny bliźniaków. O ile grę wsadziłem do plecaka, to już z plakatami musiałem sobie inaczej poradzić ;) Udało się śmignąć standardową trasą i nawet nie zmoknąć. Jak zwykle nie zabrakło kilku krótkich postojów w charakterystycznych miejscach trasy...
Elektrownia wodna w Porąbce... © k4r3l

W Międzybrodziu przejeżdżam obok patrolu policyjnego - akurat byli zajęci kontrolą kierowcy starego forda, więc nikt mi lizakiem nie zdążył machnąć;)
Elektrownia wodna w Tresnej. © k4r3l

Od Tresnej zaczyna się robić chłodniej, najbardziej odczuwalne jest to w palcach stóp. Ale już niedaleko, więc zaciskam zęby i cisnę dalej.
Tresna od strony zaporowej. © k4r3l

Prace związane z obwodnicą Bielska-Białej dotarły już do Łodygowic. Można to odczuć na własnych czterech literach jadąc drogą w kierunku Szczyrku, zdemolowanej przez ciężki sprzęt. W oczy rzucają się także daleko na horyzoncie filary przyszłej estakady. Cześć niewielkiego lasku została z tego powodu wykarczowana...
Wycinka w Łodygowicach... © k4r3l

Jednym z plusów wyjechania o wczesnej porze (ok. 7 rano) jest stosunkowo mały ruch w okolicach Porąbki, co przy zamkniętym moście w Kobiernicach trochę mnie zaskoczyło. Na dalszych etapach również całkiem spokojnie, na żadnego wariata nie natrafiłem, co na tym odcinku zdarzało się mi się przecież nagminnie.

Nawiązując do wątku o kaskach rowerowych na bs'owym forum, dodam tylko, że jakoś nie zauważyłem, by kierowcy omijali mnie "na zapałkę". Dystans zachowywali przyzwoity, więc to chyba mit, że traktują oni okaskowanego bikera, jako kogoś bardziej doświadczonego.

Komentarze (17)

Hejeczka :)) Czekam na regularne wpisy i oczywiście dobrą muzę... pozdrower ;))

jeremiks 08:21 piątek, 1 kwietnia 2011

Dzięki popracuje nad tym :)

bizon77 12:36 czwartek, 31 marca 2011

kcpr1: a tam znowu super widoki - masz prawie to samo :) no a z tym śniegiem to się oczywiście podpisuję obiema rękami i nogami :)

bizon77: spoko, a wiec kolejnosc jest taka:
1. eksportuje ślad z dataloggera do pliku gpx
2. następnie wgrywam na stronę gpsies.com (można na inna, bo BS ma wsparcie dla kilku innych serwisów - było na forum;)
3.wklejam w wybranym miejscu do posta wygenerowany link do tej mapki i voila! ;)

k4r3l 04:16 środa, 30 marca 2011

Ja z innej beczki jak wrzucasz tu mapki ?,moje z garmina nie chcą tu działać

bizon77 17:15 wtorek, 29 marca 2011

Dynio, dzięki raz jeszcze! zapraszam! na Twoj także zaglądam, także nic się nie martw :)
CheEvara: ehehe, nie gadaj, ja tak nie mieszkam, ja to wszystko mam po drodze, przejazdem jakby :D

k4r3l 19:44 poniedziałek, 28 marca 2011

Ależ ja Ci zazdroszczę tego, JAK Ty mieszkasz!!;)

CheEvara 17:24 poniedziałek, 28 marca 2011

HaHaHa dobre dla Ciebie to tylko "podmienianie plików" dla mnie to lot w kosmos :D Ale na tak prowadzony blog i dla takich opisów będę wpadał częściej.

Dynio 19:52 niedziela, 27 marca 2011

@ Jacek: dzięki! plan zakładał, wrzucenie tam miniaturek z kręcenia w towarzystwie, więc i Ciebie nie mogło zabraknąć :) w tym miejscu przepraszam Hose'go, ale po prostu nie mam fotki nadającej się na ten cel :)
@ Ela: mroovek nie zauważyłem jeszcze, ale coraz więcej wróbli różnego rodzaju zagląda mi do ogródka, niektóre to nawet już myślą o "wynajmie" na sezon karmika :)
@ Kamil: całkiem spora, ciekawe czy sobie można zabrać na swój własny użytek :) a co do kasku, to mnie chodzi o to, że odległość z jaką jesteś wyprzedzany nie zależy od tego czy masz skorupkę na głowie czy nie, tylko chyba wyłącznie od mentalności kierowcy. wszak przepis mówi o rowerzyście i nie dzieli go na tego w i tego bez kasku. tak czy inaczej lepiej go mieć :)
@ Piotr: ano! był tzw. szał radości i jako że pogoda się skasztaniła pod wieczór, to nastąpiło odpalenie pierwszej z gier: Lego: Batman :D

k4r3l 06:31 niedziela, 27 marca 2011

Medzik z tubą .. :D To się bliźniaki ucieszyły :P

sikor4fun-remove 20:09 sobota, 26 marca 2011

Niezła kupa drzewa...u mnie wszystko porozwalane jest w lesie.
Masz racje co do tego, że kierowcy inaczej traktują rowerzystę w kasku. Jak teraz zacząłem w nim jeździć jest nieco inaczej, choć w zimie jeździłem bez i raz nawet policja mi ustąpiła pierwszeństwa:)

kamiloslaw1987 18:51 sobota, 26 marca 2011

To ostatni taki paskudny dzień. Jestem tego na 100 % pewna, bo obudziły się mrówki, a one nigdy się nie mylą.

niradhara 18:03 sobota, 26 marca 2011

Faktycznie - fajny szablon masz :)
Nawet nasze superwspaniałe fotki wstawiłeś :)

JPbike 17:19 sobota, 26 marca 2011

@ Kajman: jak to mówią: lepszy rydz niż nic :)
@ Trove: jasne, zgadzam się, to była tylko moja uwaga odnośnie statystycznych badań prowadzonych przez, Bóg wie jaki, instytuty...
@ Dynio: dzięki! choć zdaję sobie sprawę , że na monitorach poniżej 19'' szablon zdecydowanie traci swój urok... ;) p.s. w razie czego służę pomocą - w oryginalnym szablonie po prostu podmieniłem niektóre pliki i o to cały efekt :)

k4r3l 17:04 sobota, 26 marca 2011

Piękny szablon bloga, oj chciałbym mieć takie zdolności :)

Dynio 15:04 sobota, 26 marca 2011

Dzisiaj zdegustowany pogodą wziąłem się za pozimowe mycie auta. Zmarłem:(

Kajman 14:54 sobota, 26 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa epatr

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]