Maximum Kocierza!

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · Komentarze(6)
Kolejny dzień spędzony rowerowo upłynął pod znakiem bikestatowej integracji. O tym, że Jacek (tak, ten słynny JPbike z Wielkopolski;) postanowił zawitać w Beskidy wiedziałem już od jakiegoś czasu i nie mogłem sobie odmówić przyjemności pokręcenia z tym jak się później okazało bardzo sympatycznym bajkerem, który jazdę (szczególnie po górkach) ma we krwi. Dnia poprzedniego nieźle popadało, na Kocierzu (mniej więcej na środku fotki) musiało się podczas tej burzy nieźle kotłować!
Burzowo... © k4r3l

Z racji oczywistej wypad przełożyliśmy na poranek dnia następnego. Miejsce zbiórki - włości Niradhary i Kajmana.
"Kajmanowo", czyli mała ojczyzna Eli i Piotra:) © k4r3l

Celem dzisiejszej wycieczki była Przełęcz Kocierska, ale podjechana w większości od nietypowej, dotąd nieznanej mi strony (tzw. Trzeci Podjazd Kocierski:). Jacek od rana zacierał ręce i cieszył się z każdego, nawet najmniejszego wzniesienia, co zresztą widać na załączonych obrazkach.
JPbike i Niradhara wjeżdżają na zaporę. © k4r3l

Zanim dotarliśmy do celu postanowiliśmy wyłapywać co ciekawsze widoki, a Jacek z poświęceniem godnym prawdziwego herosa wybierał najlepsze kadry:
Jacek stanął na wysokości zdania;) © k4r3l

Generalnie z obiektywu wieje ostro nudą - kto spodziewał się czegoś innego, niż zdjęcia gór, to niech lepiej przewinie trochę niżej:)
Żywieckie klimaty:) © k4r3l

Klimat skrzyczeński :) © k4r3l

Częściowo nasza trasa pokrywała się z jednym z etapów tegorocznego TdP, co oczywiście należało udokumentować;)
JPbike na tropie TdP;) © k4r3l

W Oczkowie przystanęliśmy by uchwycić tamtejszą genialną panoramę Jeziora Żywieckiego i szczytów Beskidu Śląskiego:
Zahipnotyzowany Jacek;) © k4r3l

Dalej czekał nas spokojny przejazd wzdłuż potoku Kocierzanka zwiastujący nieuchronnie zbliżający się sprawdzian - asfaltowy podjazd zamkniętą dla ogólnego ruchu asfaltową drogą, której fragment (ten wzmocniony płytami) ma ponoć w porywach 30 stopni (nie, nie procent:).
Kręcimy sobie na lajcie ;) © k4r3l

Ulica Widokowa, bo tak nazywa się ten odcinek, jest krótka ale na długości ok. 2km pokonuje się prawie 200m w pionie. I byłoby całkiem ok, podjechane bez postoju, gdyby nie mijające nas po drodze auta. Ale z jednym przystankiem to i tak spory sukces:)
Mówcie na nas debeściaki ;) © k4r3l

Z tego odcinka wyjeżdża się na główną drogę prowadzącą na przełęcz mniej więcej 1 km od szczytu. Przy samym ośrodku "Kocierz" podziwialiśmy z Jackiem panoramę Andrychowa i odległego, ale dzisiaj, z racji bardzo dobrej widoczności, wyjątkowo bliskiego Śląska. Pożegnałem się z Jackiem, który czekał na górze na jadących nieco dłuższym wariantem Kajmana i Niradharę. Myknąłem w dół moim ulubionym, wybitnie zjazdowym, zielonym szlakiem.
Kemping na Przełęczy Targanickiej © k4r3l

I tu żałowałem, że Jacka nie wziąłem ze sobą - na pewno by mu się spodobał ten odcinek. Dzięki za wspólną jazdę Jacku, może jeszcze będzie okazja zdobyć jakiś beskidzki szczyt:) Pozdrówki dla całej dzisiejszej ekipy!

Komentarze (6)

@ Niradhara: no dziękuję również, a co do wyrozumiałości, to dla mnie żaden problem, jakbym chciał szybciej kręcić, to bym sam pojechał :) gratulacje dla trekingowej zdobywczyni Kocierza :)

@ Kajman: heh, nie było tak źle, autem to faktycznie można się wystraszyć, ale zza kierownicy roweru, to zupełnie inaczej wygląda :) było ekstra!

@ Eastern: dziękówka! a patrząc na tempo w jakim to wszystko się działo (nagły zryw wiatru i mroczne chmurzyska), to wszyscy w okolicy myśleli podobnie :)

@ Hose: dzięki również, cała przyjemność po mojej stronie :) a fotki spakowałem i wysłałem na serwer - link do nich w mailu :) pozdro!

@ Karla76: heh, nie zauważyłem żadnej oferty, ale ktokolwiek tam go postawił, wybrał świetne miejsce :)

k4r3l 07:41 czwartek, 19 sierpnia 2010

rewelacyjna wycieczka!!!
nie wiesz czy ten kamping do wynajęcia?;)

karla76 16:38 środa, 18 sierpnia 2010

elou! dziękuję za wspólne kręcenie i pokazanie niezwykłego miejsca.
proszę Cię wyślij mi fotki z sesji nad kaskady rzeki Rzyczanki (hose@interia.eu)
do zobaczenia wkrótce ;)


pozdrower

hose 14:14 środa, 18 sierpnia 2010

Pełen podziw za ten wjazd:)
Dzięki za wspólną jazdę i do jutra:)

Kajman 18:42 wtorek, 17 sierpnia 2010

Dziękuję za miłe towarzystwo i wyrozumiałość na podjazdach :)

niradhara 18:40 wtorek, 17 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa posob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]