Deszczowa integracja

Niedziela, 15 sierpnia 2010 · Komentarze(6)
Pierwsza moja bikestats'owa integracja odbyła się w odrobinę niesprzyjających warunkach, pogodowych oczywiście:) Uczestniczyli w niej: Niradhara, Kajman oraz jak mawiają Brytole "last but not least" sir Hose. Kobierniccy bajkerzy wyruszyli na Ziemię Andrychowską w celu pokazania Hose'mu słynnych w niektórych kręgach "wybryków skalnych" zwanych łupkami na rzece Wieprzówce. Czemu by do nich nie dołączyć, skoro nadarza się okazja - pomyślałem.
W drodze na integracje - popadało... © k4r3l

Niedziela okazała się burzowo-deszczowa, co w tych rejonach nikogo nie dziwi. Pada cały dzień, burze co chwila powracają, ale kiedy tylko przejaśnia się na chwilę dostaję cynk, że wyruszają i wstępnie umawiamy się przy andrychowskim cmentarzu.
Pod zniszczoną mapą... © k4r3l

Jako, że wyjechałem wcześniej postanowiłem powitać ich mniej więcej na granicy Roczyn i Andrychowa. Po przywitaniu i krótkiej wymianie zdań oraz giftów (dzięki!) ruszyliśmy w stronę Zagórnika dobrze znanymi mi skrótami.
Na skrzyżowniu:) © k4r3l

Kierowcy widząc tak zacną rowerową ekipę przepuszczają nas do skrętu - rispekta musi być (a może to ta żółta kamizelka Eli ta na nich działa?:) Kilka wiraży dalej meldujemy się przy celu naszej krótkiej wycieczki. Hose dostaje bzika na punkcie tej miejscówki i zaczyna się tzw. one man show - efekty poniżej:)
Kajman foci Hose'go:) © k4r3l

Hose na celowniku Niradhary:) © k4r3l

No i ja go też ustrzeliłem :) © k4r3l

Z letargu wyrywa nas grzmot i ponowne opady deszczu - pora się zmywać. Odprowadzam ich do Roczyn, gdzie rozjeżdżamy się w swoje strony. Po drodze jeszcze mały epizod z czarnym kotem, który pogoniony przez dwa owczarki o mały włos a skończyłby w paszczy Kajman'a :D Najdłuższą drogę do przebycia ma Hose, przed którym bez mała 60 km pedałowania do domu. Jak sam przyznaje, nie lubi błotników, to też można sobie wyobrazić, że nie będzie to suchy powrót:) Ale odjechał niczym rasowy rewolwerowiec, w stronę zachodzącego słońca:)
Hrobacza i znikające słońce © k4r3l

Godzinę później mam taki oto widok z okna:) © k4r3l

Spotkanie totalnie pozytywne, wszyscy okazali się mocno zakręceni na punkcie dwóch kółek i wszystkiego co z nimi związane, także nie mogło być inaczej:) Pozdro i do następnego!

Komentarze (6)

niebo ostatnio potrafiło codziennie zaskoczyć innymi barwami, raz było żółte, raz pomarańczowe, innym razem turkusowe... no i granatowe też było, ale to podczas burzy :) mapa też mi się spodobała:) pozdro!

k4r3l 07:43 czwartek, 19 sierpnia 2010

Ostatnie zdjęcie mnie powaliło !!!
Kręcić w takim towarzystwie ;] najs
Dobra mapa nie jest zła ... a ta jest ta dobra :D
Pozdrawiam !

sikor4fun-remove 21:20 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

@ Kajman: ma się rozumieć samo przez się :)

@ Niradhara: oj, wszystko jak zwykle wina kolei - pokasowali połączenia Kraków - Bielsko i trzeba teraz tłuc się składem takie hektary, tak to by wysiadł sobie w Kozach czy w K.Podlesiu (jakby się zatrzymywał). mnie również było miło, pozdrówki!

@ Adamuso: heh, pierwszy raz się widzieli a już zgrani - bywa :) a co do objazdów B.Małego to ok, miejmy nadzieję, że teraz zdąży błotko w górach przeschnąć i będzie się dało coś pośmigać...

k4r3l 06:40 poniedziałek, 16 sierpnia 2010

nie ma to jak zgrana ekipa :) btw od środy będę się bujał z ziomkiem w Międzybrodziu, jak miałbyś czas i ochotę pośmigać po górkach to daj znać, jakoś się ustawimy.
pozdrawiam

AdAmUsO 21:02 niedziela, 15 sierpnia 2010

Miło nam było poznać Cię osobiście. Już niedługo integracji ciąg dalszy. Jacek wprawdzie jedzie do nas trochę okrężną droga z Krakowa przez Katowice, ale jak już dojedzie to będzie się działo!
Serdecznie pozdrawiam :)

niradhara 18:41 niedziela, 15 sierpnia 2010

Miło było się spotkać a ponieważ mieszkamy od siebie o rzut beretem myślę, że jeszcze pojeździmy:)

Kajman 18:40 niedziela, 15 sierpnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zesla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]