Szosa #6/2016

Niedziela, 28 lutego 2016 · Komentarze(1)

Po sobotnim kiepskim samopoczuciu ślad zaginął i można było rozprostować gnaty na kilku hopkach. Mokro, z okresowymi przejaśnieniami, rower po powrocie uwalony jak świnia. Bez ochraniaczy na buty byłoby kiepsko...






Komentarze (1)

u Was zima nadal na całego :)

sebol 20:01 niedziela, 28 lutego 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pobie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]