Uphill: Łysina, Przełęcz Kocierska

Piątek, 27 marca 2015 · Komentarze(9)
Faith No More wracają do gry (dosłownie, hehe). Jest OK!


Urwałem się z roboty, żeby pobrusić ;) Mogłem dziś stracić życie kilka razy, ale ch*j, nie dałem się tym bezmózgim tirowcom (Marek nie uogólniam, mam na myśli tylko ameby za kierownicą;) Raz mijał mnie pędzący tir o kilka cm od łokcia, innym razem ślepy busiarz zajeżdża mi jak gdyby nigdy nic drogę, że nie wspomnę o zapierdzielających ciężarówkach wyładowanych po brzegi dupnymi belami drewna (oczami wyobraźni widziałem jak takie drewko robi ze mnie naleśnika...). W tygodniu to strach się pchać na krajówki... Ogólnie  wyszła jednak rajza pełna niespodzianek.

Samojebka z parkietu ;)
Samojebka z parkietu ;) © k4r3l
Wypadek w Łękawicy - gówniarze wpadli do rowu i uciekli do lasu ;)
Wypadek w Łękawicy - gówniarze wpadli do rowu i uciekli do lasu ;) © k4r3l

Kobita na Łysinie oferowała mi pracę w promocji "węgierskiego środka XXIII wieku wykonanego w nanotechnologii" do zastosowań ogólnych (oparzenia, odparzenia, wszelkie rany...) Ponoć testowała na sobie przez 3 miechy a jednego kolesia ponoć z oiomu odratowali dzięki niemu... Bardzo sympatyczna osoba (żona kustosza tamtejszej Izby Regionalnej) ;)

Ja nie wjadę?! Potrzymaj mi piwo! :D
Ja nie wjadę?! Potrzymaj mi piwo! :D © k4r3l
Warto się zmęczyć ;)
Warto się zmęczyć ;) © k4r3l

Nie mogę nie wspomnieć o natknięciu się również na Artystkę regionalną o specjalizacji rękodzieło w Ślemieniu, którą rozpoznałem po... rowerze zostawionym pod sklepem - mały ten świat, hehe. Obserwacja fauny przyniosła jeden, ale kluczowy wniosek: niestety tamtejsze gniazda bocianie wciąż pozostają puste - oby nie na długo :)

Fluo-czill :)
Fluo-czill :) © k4r3l

Route 2,947,049 - powered by www.bikemap.net

Komentarze (9)

hehe, no tak to jest już na naszych drogach, trzeba mieć refleks szachisty żeby przeżyć :) Często pomaga sprzedanie fakulca temu co ch****o wyprzedzał, wtedy ci z tyłu, którzy to widzieli, wyprzedzają dużo szerzej ;)

Lama 17:12 niedziela, 29 marca 2015

Hmm, nic bardziej stromego nie ma? Spotkałem kiedyś kolegę na szczycie przełęczy Kocierskiej, i mówił że ponad 25% gdzieś łapie... kolejna legenda? ;)

waxmund 20:22 piątek, 27 marca 2015

No nie gadaj, że spotkałeś Ksenie?? Poszalałeś widzę zdrowo :). Ja muszę się kiedyś zmierzyć z uphillem na Łysinę - byłem na niej tyle razy ale ani raz nie wjeżdżałem asfaltem :/.

jakubiszon 20:15 piątek, 27 marca 2015

to jest na ul.Widokowej pod Kocierską:

http://www.altimetr.pl/podjazd-kocierz.html

:)

k4r3l 12:51 piątek, 27 marca 2015

Tam gdzieś w okolicy jest ponoć jakiś super stromy kawałek, to ten na Łysinę? Czy przy Kocierzu Rychwaldzkim?

waxmund 12:42 piątek, 27 marca 2015

może dlatego, że jest świeża? nie wiem, ale rano bikemap nie działał w ogóle :)

k4r3l 12:04 piątek, 27 marca 2015

Dlaczemu na mapce trasy nie wyświetla?

limit 11:56 piątek, 27 marca 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa hateg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]