Uphill: Przeł. Targanicka, Hrobacza Łąka (1/2), Żar, Przełęcz Kocierska

Niedziela, 29 marca 2015 · Komentarze(11)
Cały dzień na rowerze z jedną płytą w słuchawkach. A to już coś znaczy. Np. to że jest na tyle dobra i absorbująca, że można jej słuchać na zapętleniu ;) Kto by pomyślał, że Alice in Chains nagrają po śmierci swojego frontmana tak świetny album? No właśnie, w sumie to tylko świetny, bo te Lane'em na wokalach są wybitne i ponadczasowe.



Te zmiany czasu w weekendy to porażka, powinny się odbywać normalnie w tygodniu, na dniówce ;) No nic, nie wstałem na tyle wcześnie by spotkać się z ekipą w okolicy, więc czekała mnie samotna jazda. Ale tak też lubię, a może nawet i przede wszystkim? Nie ma co prawda do kogo gęby otworzyć, ale jedzie się własnym tempem i samemu planuje się trasę. A ta rodziła się dziś na bieżąco, bo w sumie sam nie wiedziałem co jechać. Miał być Przegibek, ale kiedy zobaczyłem dwóch rowerzystów cisnących pod Hrobaczą ruszyłem za nimi ;) Po drodze ustaliłem, że robię tylko połowę tej górki, do miejsca gdzie asfalt znacząco się pogarsza. Dałem radę, gps pokazuje w najbardziej stromym miejscu 23.6% :)
Targanicka zawsze spoko ;)
Targanicka zawsze spoko ;) © k4r3l
Jadziem tam! :)
Jadziem tam! :) © k4r3l

Dalej na Żar - spokojnie, swoim tempem. Zaczyna mnie wkurzać strzelający support. Na górze jednak pocieszenie: nie działa kolejka, a tym samym tamtejsza knajpka. Efekt? Na szyczcie, mimo otwartej wyjątkowo dla samochodów drogi, zaledwie garstka ludzi :) Widoki marne i na dodatek zaczyna mocno wiać - dziś pogoda była bardzo zmienna. Od słońca do całkowitego zachmurzenia - najważniejsze jednak, że nie padało. Na drogach całkiem sporo rowerzystów - zjeżdżając z Żaru mijało mnie kilku kolejnych śmiałków.
Magurka spod Hrobaczej ;)
Magurka spod Hrobaczej ;) © k4r3l
Widoki z Żaru ;)))
Widoki z Żaru ;))) © k4r3l

Na koniec małe urozmaicenie - jazda do Żywca, gdzie, mam nadzieję, iż zakończył się półmaraton dookoła jeziora Żywieckiego. Na ulicach widać jeszcze biegaczy, ale wszyscy powoli rozjeżdżają się do domów - miast zakorkowane - nic dziwnego, w biegu wzięło udział 1800 zawodników! Na koniec zostawiam sobie "swoją" Przełęcz Kocierską - zawsze dziwi mnie to, że po tym uphillu w człowieka wstępują jakby nowe siły i może wracać do domu ze średnią oscylującą koło 40km/h. Udany dzień, no i najważniejsze, dziś nikt nie chciał mnie rozjechać, hehe.

Komentarze (11)

Czytam te komentarze o grzejących się obręczach i przecieram oczy ze zdumienia. Myślałem, że tak jest tylko w tarczówkach - szczególnie z małą średnicą :). Co do tripu: nie ma to jak w górę i w dół :). Płaskości zabijają nudą :).

Marek87 11:14 sobota, 11 kwietnia 2015

Sroga trasa- umierałbym :D Dobra muza nie jest zła.

miciu22 18:35 wtorek, 31 marca 2015

Widzę że szosa zawitała u Ciebie na dobre :) pamiętam te podjazdy na szosówce - lekko nie było. Dajesz radę!!! Pozdro!

z1b1 09:57 wtorek, 31 marca 2015

Widoki z Żaru całkiem przyjemne :)

este 19:42 poniedziałek, 30 marca 2015

23,6% toż to więcej niż na Zoncolan :D

gustav 17:08 poniedziałek, 30 marca 2015

hehe, przeciążyliście serwery :DDDDD

Gość 11:54 poniedziałek, 30 marca 2015

strona sexiprezent.pl chwilowo niedostępna...

TomCioo 11:36 poniedziałek, 30 marca 2015

Nawet się wyżej nie pchałem, choć widziałem już tam kilku śmiałków na szosach pod samych schroniskiem, ale tak jak piszesz, komfort żaden, przyjemność znikoma... Z tym nagrzewaniem się obręczy to masz rację - raz doświadczyłem czegoś takiego w Wiśle na zjeździe od Zameczku - akurat miałem przed sobą auto i musiałem hamować często, w efekcie nagrzana obręcz spowodowała rozerwanie opony (kenda kwest); na szosie obręcz ma trochę większą powierzchnię, więc być może inaczej się to ciepło rozchodzi, ale takiego zużycia klocków nie zauważyłem - może dlatego, że starałem się modulować siłę nacisku ;) Uphille są spoko, tylko niestety, żeby być zawsze w formie należałoby je robić co najmniej co drugi dzień, a nie zawsze jest na to czas i chęci ;) Zresztą najważniejsza i tak jest głowa ;)

Pozdro :)

k4r3l 10:18 poniedziałek, 30 marca 2015

Rzeczywiście świetnie się tego słucha... A dawno ich nie słuchałem...

djk71 08:05 poniedziałek, 30 marca 2015
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ienap

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]