Bez powera ;)
Poniedziałek, 7 kwietnia 2014
· Komentarze(5)
Kategoria 0-30, bike: Ciorny, HG-73, Sam, woj.małopolskie
Ostatnia płyta Kwasożłopów przeszła u mnie bez echa. Przesłuchałem jeden czy dwa kawałki i w ogóle mnie nie porwało. Na szczęście cały czas można wrócić to tak kapitalnych krążków jak wydany w 1996 roku "The State of Mind Report". Tam był ogień ;)
Po takich dniach jak dziś jedno jest jasne - trzeba sobie zrobić przerwę. Wyjazd kompletnie bez energii, więcej męczarni niż przyjemności. Asfaltem na Kocierz, po drodze próba sprawdzenia jednej z odchodzących ścieżek (nieudana). Z przełęczy zjazd zielonym.
Zielony prawie jak plac budowy ;) © k4r3l
Na szczęście trochę dalej nienaruszony! :) © k4r3l
Jeszcze do niedawna był to jeden z przyjemniejszych odcinków, jednak od jakiegoś czasu trwają na jego środkowym fragmencie "żniwa" a ciężkie maszyny zniszczyły dość sporą jego część wjeżdżając tutaj z Wielkiej Puszczy. Drzew coraz mniej i zaczyna się robić łyso. Odechciało mi się jazdy :/ Na poprawę humoru chciałem zrobić singielek nad Wieprzówką, ale dziś to nie było zwyczajnie to. Bywa. Dobrze, że pogoda się spaściła, nie będzie żal i człowiek nadrobi inne zaległości ;)
Po takich dniach jak dziś jedno jest jasne - trzeba sobie zrobić przerwę. Wyjazd kompletnie bez energii, więcej męczarni niż przyjemności. Asfaltem na Kocierz, po drodze próba sprawdzenia jednej z odchodzących ścieżek (nieudana). Z przełęczy zjazd zielonym.
Zielony prawie jak plac budowy ;) © k4r3l
Na szczęście trochę dalej nienaruszony! :) © k4r3l
Jeszcze do niedawna był to jeden z przyjemniejszych odcinków, jednak od jakiegoś czasu trwają na jego środkowym fragmencie "żniwa" a ciężkie maszyny zniszczyły dość sporą jego część wjeżdżając tutaj z Wielkiej Puszczy. Drzew coraz mniej i zaczyna się robić łyso. Odechciało mi się jazdy :/ Na poprawę humoru chciałem zrobić singielek nad Wieprzówką, ale dziś to nie było zwyczajnie to. Bywa. Dobrze, że pogoda się spaściła, nie będzie żal i człowiek nadrobi inne zaległości ;)