Lodowy (prawie)Leskowiec i agonia SLXa ;)

Sobota, 21 grudnia 2013 · Komentarze(13)

Koniec roku zbliża się nieubłaganie, czas podsumowań, przemyśleń, planów... Pozwolę sobie więc wrzucić jedną z 33 pozycji, na którą oddałem głos w trójkowym Topie Wszechczasów. Niezastąpiony Meat Loaf..

Sobotni krótki trening w towarzystwie Damiana. I znowu Leskowiec. Ale co zrobić jak to jedna z najbardziej atrakcyjnych górek w okolicy... Przynajmniej z reguły. Bo dziś była wyjątkowo nieuprzejma dla rowerzystów. Pogodowo natomiast rewelacja. Jak na pierwszy dzień kalendarzowej zimy ciepło - przed wyjazdem odnotowałem 5 kresek na plusie, a w czasie jazdy temperatura dochodziła nawet do 9. Ochraniacze na stopy zostały w plecaku :) Ale lód na wielu fragmentach trasy dał nam nieźle popalić.

Postój spożywczo-przemysłowy przed atakiem na Leskowiec ;)

Na dzień dobry w Rzykach, na podjeździe. Pierwsza kapitulacja i prowadzenie, co w butach spd nie było wcale łatwiejsze. Ale z pewnością bezpieczniejsze. Po dojechaniu do zielonego szlaku podejmujemy decyzję o odpuszczeniu szczytu - mega szklanka pod naszymi stopami zdaje się potwierdzać słuszność tej decyzji.


Z Gancarza trzeba niestety sprowadzać. Stromizna + plus gdzieniegdzie przymarznięta woda nakazują zachować rozsądek. Na szczęść ostatnie kilka km to już czysta poezja MTB. Singielki, korzonki, techniczne podjazdy...



Nie ma róży bez kolców - po wjeździe na asfalt przednia przerzutka SLXa strzela focha i odmawia posłuszeństwa. Po 3 sezonach i ponad 14tys. km ciężkiej orki pantograf nie wytrzymuje i pęka... Cóż, chyba już wiem co sobie sprawię "pod choinkę" ;)

Route 2,396,594 - powered by www.bikemap.net


ps. testuję nowy edytor dodawania wpisów i trochę się dziwię tym wszystkim, którym puszczają z tego powodu nerwy. Jak dla mnie ekstra! Oczywiście pierwsze wpisy na pewno zajmują więcej czasu, trzeba to jakoś ogarnąć i połapać się w nowym rozstawieniu okienek i przycisków, ale wydaje mi się, że na dłuższą metę, będzie to wygodniejsze.

Komentarze (13)

Jeszcze jedna fotka pod krzyżem,a usunę Ciebie ze znajomych hehe...,kup sobie tanią przerzutkę budżetową, i tak masakrujesz sprzęt w terenie,szkoda kasy:)

funio 19:17 środa, 25 grudnia 2013

Jacek, to wcale nie mało. Można zrzucić na karb zmęczenia materiału, zwłaszcza, że w tym miejscu była też wylajtowana :)

Seba, na srama raczej nie przejdę, za dużo zachodu na chwilę obecną :)

k4r3l 21:05 niedziela, 22 grudnia 2013

no to Ci powiem, że moja przerzutka też się obraziła i w tym samym miejscu pękła jakieś 3 miechy temu..coś shimano robili wadliwe przerzutki..dlatego zmieniłem na Sram i jestem zadowolony

sebol 18:30 niedziela, 22 grudnia 2013

Miałem ją ponad 2 sezony, co daje około 15-19 tys km.
Od tamtego czasu jeżdżę wyłącznie na top swingach, luzy są ale w znośnych granicach.

JPbike 18:25 niedziela, 22 grudnia 2013

Hmm, mówią, że top swingi łapią prędzej luzy, ale ponoć lżej biegi wchodzą. Jaki przebieg miała Twoja przerzutka Jacku?

k4r3l 18:00 niedziela, 22 grudnia 2013

Jakby co - nie poleciłbym XT down swinga, bo mi pękł.

JPbike 17:49 niedziela, 22 grudnia 2013

Trzeba wziąć po uwagę jeszcze kąty rury podsiodłowej, fakt czy rama nie będzie wymagała bezpośredniego montażu i czy czasem nie będzie to full :) Możliwości jest o wiele więcej niż tylko średnica montażowa ;)

k4r3l 17:28 niedziela, 22 grudnia 2013

Kupiłem 2 tygodnie temu przerzutkę XT (zamontuję na wiosnę) i posiadała ona obejmę 31,8/34,9 mm - czyli chyba będzie pasowała do każdej ramy ?

birdas 16:41 niedziela, 22 grudnia 2013

Ja tak peknąłem Deorkę i za niewielką kasę ustrzeliłem szarego xtr-a, najlepszy zakup ever :D

miciu22 15:28 niedziela, 22 grudnia 2013

Hmm, ciężka sprawa, bo myślałem o nowej ramie a wiadomo jak jest z przerzutkami, nie do wszystkiego pasują... Ale SLX 9tkę polecam w ciemno, kultura pracy ok, regulacja również, choć za dodatkowe 30 PLN można mieć XT :)

k4r3l 09:40 niedziela, 22 grudnia 2013

Sprawisz sobie ponownie SLX-a czy może coś innego?

silvian 08:55 niedziela, 22 grudnia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kjakw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]