Uphillowy rozjazd ;)

Niedziela, 25 sierpnia 2013 · Komentarze(2)
Można sobie potupać nóżką, a nawet dwiema :)


I weź tu zrób rozjazd po płaskim... No nie da się. Może się da, ale jak mam jechać w stronę tej plaskatości to aż mnie słabi;) Wolę już po raz n-ty jechać na Kocierz. No i pojechałem ;)

Nóżki po sobotnim uphillu wyraźnie odczuwalne, ale tylko do czasu gdy w Kocierzu Moszczanickim na kole siadł mi jakiś kolarz... Nie lubię być wyprzedzanym pod górkę, to taki deprymujące... Wobec czego zapomniałem o wczorajszych zawodach i czym prędzej się oddaliłem na bezpieczną odległość ;)

Komentarze (2)

Ja też nie potrafię jeździć po płaskim. Aczkolwiek dzisiaj mocno mnie kusi pierwszy raz w życiu pojechać tylko po płaskim z naciskiem na prędkość średnią. Ciekaw jestem czy przekroczyłbym te 30 km/h na slickach 1,75. No nic - zobaczymy - może się zmuszę i pozostanę obojętny na otaczające górki/podjazdy.

birdas 05:58 niedziela, 1 września 2013

Coraz bardziej czujesz temat i to mi się podoba :)) Od kiedy jeżdżę mam dokładnie tak samo, czasami czuję niemoc, do czasu aż mnie ktoś nie minie gdzieś pod górkę... wtedy natychmiast dostaję kopa i szybko zapominam, że mam słabszy dzień. Nienawidzę być wyprzedzanym pod górę i jak na razie niewielu się to udaje!!! pozdro :)

jeremiks 18:06 sobota, 31 sierpnia 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]