Pętla na mokro :/

Niedziela, 24 lutego 2013 · Komentarze(6)
Na ten klip wpadłem totalnie przypadkowo. Niemiaszki z Debauchery (z ang. rozpusta;) uprawiają death'n'rolla czyli jak się ktoś jeszcze nie domyślił miks death metalu i rock'n'rolla. To tak jakby wrzucić do blendera płytę "Back in Black" AC/DC i "Slowly We Rot" Obituary, hehe. Chyba nie ma lepszego podsumowania na to co się tu dzieje niż jeden z komentarzy zamieszczony pod filmem: "This porn has some nice music. :D". Na niedzielę jak znalazł :)


Od dwóch dni w okolicy panuje odwilż, wszechobecne białe stało się brunatno-szarą bezkształtną masą a na drogach zrobiło się morko od licznych strumieni przecinających je w poprzek. Doprawdy, bardziej gównianej pogody chyba być nie może - pomyślałem wsiadając dziś na rower. A jednak myliłem się, bo chwilę po przekroczeniu granicy województw w okolicach Kocierza zaczęło siąpić... Śląskie przywitało mnie deszczem. W lutym! No litości! Początkowo jeszcze jechało się ok, przeciwdeszczówka wytrzymywała napór, ochraniacze spełniały rolę, ale górna część nóg i dłonie mokły... Odpuściłem dłuższe szwędanie i tradycyjnie przez Wielką Puszczę wróciłem do domu. GPS zwariował przez tą pogodę, track zamiast trzymać się dróg (bo tylko nimi się dziś poruszałem) błądzi gdzieś po manowcach wskazując najwyższy punkt 1100m n.p.m (w miejscu gdzie jest max. 400;). Nie chce mi się rysować ścieżki w GPSies, bo tam jeszcze większe dziadostwo się zrobi... Przewyższenia na oko - zaniżone, co by samego siebie nie zwodzić ;)
Kocierz i zapora w Tresnej ;) © k4r3l

Komentarze (6)

Cześć Karel.
Pierwszy raz widzę tą kapelę, ale dla mnie to brzmi jak disco-polo metal :-]
A teledysk to już dno i metr mułu ;-)

faloxx 21:11 wtorek, 26 lutego 2013

no niech w końcu śnieg stopnieje albo przynajmniej niech dopada i przymrozi bo nie ma przyjemności z jeżdżenia w tak parszywych warunkach, przynajmniej po górskich partiach. Po płaskim lepiej ale co to za przyjemność - wieje nudą ;).

jakubiszon 20:19 wtorek, 26 lutego 2013

Pogoda faktycznie gówniana,ale widzę że i Ty nie wytrzymałeś aby coś pokręcić.Te strumienie płynącej wody po szosach ,jedyne w swoim rodzaju,miałem to samo:(
Muzyka spoko,bez wizji da się słuchać:)

funio 16:11 poniedziałek, 25 lutego 2013

Boże co za muza :) To ja już wole słuchać DISCO POLO :))))))

Janusz507 14:18 poniedziałek, 25 lutego 2013

rzeczywiscie dzis pogoda do bani, dlatego zostalem w domu. chcialem isc moze pobiegac, ale zona upiekla tak dobre ciasto, ze ... hmmmm poszlo w boki :D i zamiast wytopu jest zbieractwo kozuszka tluszczowego ;)

webit 20:02 niedziela, 24 lutego 2013

Świetna trasa. Też często śmigam takie kółko. Dziś trzeba było mocnego samozaparcia żeby wsiąść na rower.

artb 19:02 niedziela, 24 lutego 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa isiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]