Sobotnia popierdółka :)
Takie tam na tle Złotej Górki :)© k4r3l
Takie tam na tle Złotej Górki :)© k4r3l
Większość ludzi praktycznie nie zna swojej okolicy. Straszne..
mors 19:36 niedziela, 26 sierpnia 2012
@ Jeremiks: no ujdzie :)
k4r3l 08:17 niedziela, 26 sierpnia 2012
@ Este: hehe, no tak, marudzących bym nie zniósł :)
@ Wojtek: a coś Ty, jeden taki wypad w roku to żadna choroba. Młodzież ma teraz inne priorytety: fejsbuk, książki, smartfony, itp. Wyjście na pole, a już tym bardziej na rower to jest dla nich wciąż abstrakcja :) Niestety:/
@ Kuba: żeby nie było, u mnie jest podobnie, to tylko taki jeden przejaw aktywności ruchowej :)
Roadruner1984: no cieszy głównie dlatego, że nie marudziły, tak bardzo :) jakby marudziły byłby krótszy, hehe.
@ Czecho: daleko do tego, oj daleko :)
Pozdrówki :)
Fajnie tak, rowerowa rodzinka.
czecho 14:46 wtorek, 21 sierpnia 2012
GUT :D:D:D:D:D i taki skromny dystansik cieszy :)
Roadrunner1984 23:43 niedziela, 19 sierpnia 2012
masz farta, że masz taką rodzinkę :). Moi to wszędzie wożą 4 litery autem i nawet im się nie śni siąść na rower ;)
jakubiszon 22:06 niedziela, 19 sierpnia 2012
Widzę że rodzinka też zarażona dwoma kółkami ;) I tak ma być, bo pomijając momenty w których skatowanym wraca się po długim tripie, albo kiedy pada kolejna część i trzeba znów sięgać do portfela, albo zaliczy się glebę, złapie kontuzję, to po za tym to rower to fajne hobby. Naprawdę! ;/
feels3 20:49 niedziela, 19 sierpnia 2012
Grunt że kobiety zadowolone :)
este 19:33 niedziela, 19 sierpnia 2012
zacnie :)))))))))))))
jeremiks 19:28 niedziela, 19 sierpnia 2012