Dookoła Jeziora Żywieckiego ;)

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · Komentarze(5)
Ostatnio Dominik zapodawał na blogu regionalny hip-hop, to ja sprezentuję Wam najbardziej znaną hardcore'ową kapelę z Bielska-Białej, w której śpiewa sympatyczna nauczycielka języka polskiego:) Właśnie zamówiłem sobie ich najnowszą płytkę, bo jest ogień! Oi!


Dzisiaj wreszcie można było gdzieś pojechać, niebo odrobinę pojaśniało, ale wciąż było bliżej deszczu niż dalej. Udało się nie zmoknąć. Na pierwszy ogień poszedł "dawno nie jeżdżony" Kocierz. Na dojeździe do Żywca niespodzianka - droga zamknięta (naprawiają jakieś osuwisko) - objazd w stronę Rychwałdku i wjazd do zakorkowanego centrum od cmentarza. Dalej szybki myk na puściutką obwodnicę i kierunek Bielsko.
Remont mostu w Kocierzu Moszczanickim;) © k4r3l

Powrót przez Tresną i ponownie Kocierz. Jakoś gorzej się jechało w tą stronę. Na podjeździe zatrzymała mnie para turystów - zgubili zielony szlak. W sumie się nie dziwię - po wyjściu z lasu na drogę oznaczenia nagle znikają. Pewnie ktoś wyciął nie to drzewo co trzeba...
Budowa ekspresówki na wysokości Łodygowic © k4r3l

Detonatory są ok, chociaż szalonej różnicy szybkościowej nie ma. Mało tego, mam wrażenie, że na zjazdach jadę wolniej (może to przez ich mniejszą wagę? Albo, co bardziej prawdopodobne, strach przed nieznaną mieszanką? hehe)

Komentarze (5)

Jeremiks: Pory faktycznie różne, ale co zrobić:). Dzięki :)

@ Bizon77: hehe, najprostsze sposoby są najlepsze :)

@ Piofci: 1.5", 60 TPI, a jeżeli chodzi ci o grubość gumy wierzchniej to nie wiem,chociaż mógłbym sprawdzić grubościomierzem w robocie :)))

@ Czecho: nie, to nie na Kocierzu tym razem. To na odcinku przed samym Żywcem (chwilę po zjeździe na Gilowice:)

Pozdro!

k4r3l 20:07 wtorek, 14 sierpnia 2012

Mało stabilna ta droga na Kocierz. Ciągle jakieś problemy z osuwiskami.

czecho 19:25 wtorek, 14 sierpnia 2012

jaka grubość tych detonatorów?:) się zbroisz, najpierw spd teraz slicki?:D

piofci 17:54 wtorek, 14 sierpnia 2012

Po wdrapaniu się na szczyt proponuje kilka kamieni do plecaka ,kieszeni i ogień na dół :P

bizon77 07:35 wtorek, 14 sierpnia 2012

Faktycznie, częściowo jechaliśmy tą samą drogą... no cóż, pewnie o rożnych porach :)) Fajny dystans, ładna średnia. Gratki!!!!

jeremiks 07:29 wtorek, 14 sierpnia 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa orach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]