ZRDR (drugi dzień z rzędu)

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · Komentarze(7)
Załączam muzyczkę, bo dziś wpis niezbyt obfity w treść. Za to muzyczka będzie wyjątkowo soczysta - aaarggghhh! ;)


To samo co dzień wcześniej, nawet zdjęcie z poprzedniego dojazdu, bo tym razem jakoś weny brakło. Jednak jazda do pracy z dnia na dzień mi nie służy, ale chciałem sprawdzić czy dam radę, w razie 48 godzinnego strajku PR :) Dać dałem, ale strasznie to wszystko wyszło na siłę. Nic dodać, nic ująć.
W Międzybrodziu (z Żarem w tle;) © k4r3l

Komentarze (7)

Nie koleją to rowerem trza :)

uluru 07:50 poniedziałek, 22 sierpnia 2011

77.59 km codziennie i to z górkami to ja bym tak chciał :)

JPbike 20:52 piątek, 19 sierpnia 2011

@ Dynio:
zgadza się, trzeba to mieć na względzie a i wstydzić się nie ma czego :)
@ Silvian:
gdybym czasem Przegibka nie pokonał, to zawsze pozostaje mi urlop na żądanie :D
@ Kajman:
za to dzisiaj odpuściłem i dałem się przewieść ciapągiem - ale nie zmarnowałem tego - czytałem sobie Kazika Nowaka podróże po Afryce :)
@ Webit:
no tak, z tej perspektywy jednak widzę, że warto było :) dzięki ;)

Pozdrówki!

k4r3l 19:57 piątek, 19 sierpnia 2011

no tak niemal 160km w dwa dni, pelen szacun.

webit 19:47 piątek, 19 sierpnia 2011

To Cię koleje przetrenowały!

Kajman 19:34 piątek, 19 sierpnia 2011

Przegibek jednak dał radę ;)

silvian 19:19 piątek, 19 sierpnia 2011

Człowiek nie maszyna.

Dynio 19:18 piątek, 19 sierpnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hwala

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]