Karpioland

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(12)
Zanim przeczytasz, włącz! Dali czadu w schronisku na Szyndzielni w ramach "Bielskiej Zadymki Jazzowej" (tyle tylko, że z jazz'em nie mają wiele wspólnego :) Nie było mnie tam, ale oglądałem sobie live stream'a :)


Mniej więcej w południe dzwoni telefon. To Piotr z informacją, że są z Elą w Sułkowicach i z zapytaniem czy abym nie reflektował na jazdę. Jako, że kilka godzin wcześniej odebrałem rower (w stanie niezmienionym, po prostu przezimował w serwisie :) toteż chętnie na tę propozycję przystałem. I stało się, sezon napocząłem...
Na początek 14, w porywach 15 % :) © k4r3l

W tym roku miesiąc później niż w ubiegłym, ale mam nadzieję, że tegoroczna aura będzie sprzyjała częstszym wypadom, bo ubiegły rok pokrzyżował zdecydowanie zbyt wiele planów... Ela wymyśliła, że ten rok upłynie jej pod nazwą zapomnianych zameczków, dworków i pałaców. Ponoć w naszej okolicy można na takie różne okazy natrafić.
Bajeczne ruiny, jest co oglądać! © k4r3l

Tego właściwego nie było nam dane odnaleźć, ale za to prawie pod sam koniec trafił się nam prawdziwy "rodzynek". Jeszcze wcześniej Piotr, łapie kapcia na jakimś mega-gwoździsku. Szczęście w nieszczęściu, wziąłem na pokład jedną "dyntkę", co prawda na Preście, ale montaż w otworze po Schraderze, mimo obaw, nie przysporzył nam większego kłopotu, gorzej ze zdjęciem opony;)
Baaaardzo stare schody. © k4r3l

Wspomniany architektoniczny rarytasik znajdował się w Głębowicach, ukryty w gęstym zagajniku niedaleko drogi. Nie przeszkodziło nam to jednak przyjrzeć się mu dokładnie z bliska. Obiekt robi wrażenie, niegdyś musiał być naprawdę piękny.
Tylko dla najlżejszych :) © k4r3l

Po dokładnych oględzinach i obowiązkowej sesji foto nasze drogi się rozchodzą. Ja mykam na Nidek i przez "Białą Drogę" do Andrychowa, a Ela z Piotrem obierają kierunek na Witkowice przez Bulowice i Czaniec.
Andrychów - chyba to jednak Podbeskdzie :) © k4r3l

Także pierwsze koty za płoty - nie było tak źle, bo 4 miesiącach weekendów przesiedzianych i tygodni przepracowanych wydawało mi się, że będzie ciężko. A więc sezon 2011 w toku! Jaki będzie? Tego nie wie nikt. Oby tylko nie był gorszy od poprzedniego :)

Komentarze (12)

@ Sebol: dzięki! szkoda, że w ten weekend pogoda nie dopisała - stan na chwilę obecną" 2* C i pada mokry śnieg:/
@ Jermiks: helou! dzięki, do zobaczyska gdzieś na trasach :)
@ Maxnorbi: heh, no coś w tym błotnym wypychu faktycznie jest :) ale w sumie każdy wypych można tak potraktować, niekoniecznie błotny :) najlepsze i tak są podjazdy:)
@ Autochton: hehe, no to pokręcone w ten weekend, wiedziałem, że to zbyt piękne, aby wiosna się rozgościła na dobre :) no cóż, może następnym razem :)

Pozdro!

k4r3l 08:58 sobota, 19 marca 2011

No gratuluję! Ja też w końcu się zmobilizowałem do roweru. Na początek niewiele, ale trzeba od czegoś zacząć :) Pogoda rewelacyjna grzechem jest z niej nie korzystać!

Autochton 18:34 niedziela, 13 marca 2011

Szkoda, że ten dworek taki zaniedbany. Co do szlaków to oj błotka jest sporo. Wczoraj jak już zdychałem na błotnistym podjeździe zawsze sobie powtarzałem w głowie "No nic, pójdzie w nogi" ;D

maxnorbi 10:52 niedziela, 13 marca 2011

Witanko w świecie "żywych" Qba... Na Ciebie zawsze można liczyć... super foty, fajne opisy i świetna muza ;)) pozdrower ;))

jeremiks 08:52 niedziela, 13 marca 2011

Ładnie sezon sie zaczął..widoczki krajobrazowe..to co lubie..pozostałości też ciekawe

sebol 21:08 sobota, 12 marca 2011

@ Piotr: hehe, jak mówiłem nie ma sprawy :) również dzięki!
@ Kamil: dzięki, a fotki takie se, bo bez aparatu :)
@ Angelino: dzięki :)
@ Czecho: fakt, początek udany, się okaże co będzie dalej :) a górskie szlaki kuszą, ale teraz na nich sporo błota i resztki śniegu :)
@ Webit: no w końcu, w końcu :) Tobie również życzę wielu szczęśliwie przejechanych kaemów w tym roku :D
@ Ela: no tak, niby on tam był, ale tak jakby go nie było :) dobrze, że go nie fociłaś, bo szkoda kliszy na takie paskudztwo :D dzięki również i do następnego!

Pozdrówy!

k4r3l 20:45 sobota, 12 marca 2011

Ten właściwy jednak znaleźliśmy - to dworek, którego właściciel przestraszył się, jak go Piotrek zaczął wypytywać. Rozpoznałam go na zdjęciu w necie. Szkoda, ze wcześniej nie znałam dokładnego położenia, nie musielibyśmy błądzić po stawach.

Dzięki za wspólną wycieczkę :)

niradhara 20:02 sobota, 12 marca 2011

W końcu wiosna! Udanego sezonu :)

webit 20:01 sobota, 12 marca 2011

Dobry początek sezonu, przy takiej pogodzie i w takim towarzystwie.
Pewnie niedługo ruszysz na szlaki górskie.
Pozdrawiam.

czecho 19:35 sobota, 12 marca 2011

Gratuluję pięknej wycieczki w znakomitym towarzystwie.

angelino 19:20 sobota, 12 marca 2011

Witam po zimowym przebudzeniu:] Jak zwykle świetne foty. Pozdrawiam:)

kamiloslaw1987 19:16 sobota, 12 marca 2011

Dzięki za wspólne kręcenie a przede wszystkim za ratunek:)

Kajman 19:05 sobota, 12 marca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tolat

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]