MTB #4/2016

Niedziela, 3 lipca 2016 · Komentarze(3)
Nie ma Tool'a, jest Puscifer. Wiem, to nie to samo, ale musi starczyć ;)

Od rana deszcz, zimno i w ogóle fe. Po kilku drzemkach, szybka kawa, wyskok po piwo przed zamknięciem sklepu i hajda na rower. Kuba już gdzieś się wałęsał po okolicy, więc zgadaliśmy się w Rzykach i stamtąd zrobiliśmy krótki, ale mega fajny klasyk Potrójna-Kocierz. Po opadach dużo błota, również kamieni jakby więcej na szlaku. A może to wina szosy, która zdominowała mnie kompletnie? ;)


Zdjęcie niewyraźne, bo cyknięte w trudnym terenie ;)

Ciorny miał jeszcze na sobie błoto sprzed 2 miesięcy :DDDD

Komentarze (3)

Nie, nie, podążając za tymi oznaczeniami dostaniecie się z Rzyk Praciakow na widokowa Potrójna :)

Gość 13:34 sobota, 9 lipca 2016

A cóż to za oznaczenia na drzewach? Jakiś nowy szlak pielgrzymkowy?

marusia 10:17 sobota, 9 lipca 2016
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iecni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]