MTB #4/2016
Niedziela, 3 lipca 2016
· Komentarze(3)
Kategoria 30-60, bike: Ciorny, Góry, woj.małopolskie, Z kimś
Nie ma Tool'a, jest Puscifer. Wiem, to nie to samo, ale musi starczyć ;)
Od rana deszcz, zimno i w ogóle fe. Po kilku drzemkach, szybka kawa, wyskok po piwo przed zamknięciem sklepu i hajda na rower. Kuba już gdzieś się wałęsał po okolicy, więc zgadaliśmy się w Rzykach i stamtąd zrobiliśmy krótki, ale mega fajny klasyk Potrójna-Kocierz. Po opadach dużo błota, również kamieni jakby więcej na szlaku. A może to wina szosy, która zdominowała mnie kompletnie? ;)
Zdjęcie niewyraźne, bo cyknięte w trudnym terenie ;)
Ciorny miał jeszcze na sobie błoto sprzed 2 miesięcy :DDDD
Od rana deszcz, zimno i w ogóle fe. Po kilku drzemkach, szybka kawa, wyskok po piwo przed zamknięciem sklepu i hajda na rower. Kuba już gdzieś się wałęsał po okolicy, więc zgadaliśmy się w Rzykach i stamtąd zrobiliśmy krótki, ale mega fajny klasyk Potrójna-Kocierz. Po opadach dużo błota, również kamieni jakby więcej na szlaku. A może to wina szosy, która zdominowała mnie kompletnie? ;)
Zdjęcie niewyraźne, bo cyknięte w trudnym terenie ;)
Ciorny miał jeszcze na sobie błoto sprzed 2 miesięcy :DDDD