Autentyczny rozjazd ;)
Poniedziałek, 31 sierpnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria 30-60, bike: Śmigant, Drogi, łańcuch: Ultegra 2, Sam, woj.małopolskie
Kolejna paczka z Kanady dotarła. Ciekawostka: płynęła przez miesiąc i 10 dni ;) A w niej takie cudo rodem z Québec'u.
Jak w tytule - po morderczej niedzieli nogi miałem jak z kamienia. W zasadzie dopiero dziś (środa) przestał mnie boleć jakiś tam mięsień uda. Poniedziałek na spokojnie - zaliczyć kilka ślepych uliczek w okolicy. Niestety, nie wiadomo skąd zrobiło się 500 metrów w pionie ;) Ale tempo spokojne, wręcz amatorsko-rekreacyjno-turystyczne ;) Sierpień to miesiąc jak do tej pory rekordowy. 1560km i 24000m w pionie w tym ustanowiona życiówka, czyli dwukrotnie przekroczona bariera 400km! - to już się szybko nie powtórzy ;)
Migawki z trasy ;) © k4r3l
Jak w tytule - po morderczej niedzieli nogi miałem jak z kamienia. W zasadzie dopiero dziś (środa) przestał mnie boleć jakiś tam mięsień uda. Poniedziałek na spokojnie - zaliczyć kilka ślepych uliczek w okolicy. Niestety, nie wiadomo skąd zrobiło się 500 metrów w pionie ;) Ale tempo spokojne, wręcz amatorsko-rekreacyjno-turystyczne ;) Sierpień to miesiąc jak do tej pory rekordowy. 1560km i 24000m w pionie w tym ustanowiona życiówka, czyli dwukrotnie przekroczona bariera 400km! - to już się szybko nie powtórzy ;)
Migawki z trasy ;) © k4r3l