Kocierz x 4/2 ;)
Czwartek, 17 lipca 2014
· Komentarze(2)
Obrazek rowerowo-metalowy, to i klip taki będzie. Dziś osssstrrrro ;) Szwecja, a więc wiadomo, że jeńców nie biorą.
Dwa dni z rzędu intensywny Kocierz. Łącznie atakowany 4 razy - dwa od strony Andrychowa i dwa od strony Żywca. Powrót w obu przypadkach po zmroku. Co ciekawe po drugiej stronie przełęczy w dolinkach klimat jakże odmienny - mokra szosa, wszędzie mgły i wyraźnie chłodniej. W drugi dzień przymusowy pit-stop spowodowany uciekającym (na szczęście powoli) powietrzem. Dwa razy pompeczka w użyciu i można było dojechać bez czasochłonnej wymiany ;) Niestety, po tych dwóch intensywnych jazdach odezwało się ponownie prawe kolanko. Starość? ;)
Taka tam wariacja rowerowo-metalowa ;) © k4r3l
Dwa dni z rzędu intensywny Kocierz. Łącznie atakowany 4 razy - dwa od strony Andrychowa i dwa od strony Żywca. Powrót w obu przypadkach po zmroku. Co ciekawe po drugiej stronie przełęczy w dolinkach klimat jakże odmienny - mokra szosa, wszędzie mgły i wyraźnie chłodniej. W drugi dzień przymusowy pit-stop spowodowany uciekającym (na szczęście powoli) powietrzem. Dwa razy pompeczka w użyciu i można było dojechać bez czasochłonnej wymiany ;) Niestety, po tych dwóch intensywnych jazdach odezwało się ponownie prawe kolanko. Starość? ;)
Taka tam wariacja rowerowo-metalowa ;) © k4r3l