Rowerowy masochizm ;)

Niedziela, 11 maja 2014 · Komentarze(4)
Uczestnicy
Zapomniałem sobie o oryginalnym dość zespole jakim swojego czasu był System of A Down. Pamiętam oburzenie fanów Slayer, kiedy to właśnie SOAD byli koncertowym supportem legendy thrash metalu. Ponoć na koncercie w Katowicach doszło z tego powodu nawet do jakichś incydentów. Wtedy też takie połączenie wydawało mi się absurdalne, ale dziś już patrzę na to inaczej. Zwłaszcza jak słucham sobie debiutu z 1998 roku, który, jak się okazało przeszedł już do kanonu ciężkich brzmień.


Masochiści - tak w skrócie można nas nazwać. 81km, 2600m w pionie - podjazdy, mimo iż w większości tymi nowymi i coraz częstszymi w Beskidach "autostradami" były godne samego Golonki. Rano pieruńsko wiało, przez co na Przegibku, gdzie czekał już Kuba, zameldowałem się dopiero po niespełna 30 minutach od krzyżówki w Międzybrodziu.
Słoneczna sielanka ;)
Słoneczna sielanka ;) © k4r3l

Z Przegibka nową drogą utorowaną przez ciężki sprzęt - nie powiem, podjazd przez to łatwiejszy, ale ten widok? Porażający! Źle się dzieje... Na Magurce jakieś zamieszanie związane z biegiem na Magurkę, a my ciśniemy w dół trasami zeszłotygodniowego Enduro Trails ( tutaj świetny filmik z tych zawodów). Oczywiście zjeżdżamy jak ostatnie lamy, ale takiego mamy stajla, hehe.
Załamka :/
Załamka :/ © k4r3l

Później kawałek asfaltem do chatki na Rogaczu - tam foto i tel. do Dawida - niestety, dziś się minęliśmy, a więc powrót kilkaset metrów do kolejnego singla, tym razem o wiele cięższego. Bandy, chopki, strome zjazdy, agrafki o 180 stopni i sporym nachyleniu - jest gdzie walczyć, jest gdzie glebić. Żałuję, że nie mogłem oglądać zawodów, ale komunistyczne... tfu... komunijne (też nie lepiej:) obowiązki mi to uniemożliwiły ;)
Widoeczek spod Rogacza ;)
Widoczek spod Rogacza ;) © k4r3l

Kierunek Straconka i postój w cukierniczym raju - Ciachomania :D Torcik szwarcwaldzki wchodzi jak złoto i można dalej cisnąć w górę. A co to był za uphill to chyba Wam tylko Kuba powie - to ponoć jego treningowa trasa. Sorry, ale po kilku takich "treningach" to on będzie ładnym killerem podjazdowym. Mnóstwo trawersów, trochę błądzenia, w międzyczasie drobny opad atmosferyczny i mój kryzys, który nie pozwolił na jazdę na stromym odcinku.
Niebieski z Gaików - świetny szlak! :)
Niebieski z Gaików - świetny szlak! :) © k4r3l

Na Gaikach klasycznie zielonym, w połowie Kuba odbija do Międzybrodzia a ja cisnę do Porąbki na coś słodkiego, co by się poratować w odcięciu ;) Mimo niedalekiej okolicy świetny trip przy niepewnej pogodzie. Udało się zrobić sporo kmów i nie zmoknąć. Godzinę po powrocie lunęło jak z cebra! Mission accomplished! ;)
Taki tam przejazd przez potok ;)
Taki tam przejazd przez potok ;) © k4r3l

Komentarze (4)

Fajne trasy macie w okolicach, a ta bardzo ciekawa :) Więcej zdjęć by się przydało szczególnie na technicznych zjazdach.

cerber27 20:44 poniedziałek, 19 maja 2014

czyżby unia sięgnęła Beskidy?:D

piofci 17:41 niedziela, 18 maja 2014

hahahah "kiler podjazdowy" dobre:D :D. Heheh gdyby nie te motywujące widoki w Ciachomanii, no i oczywiście słodkości, to pewnie bym padł gdzieś po drodze ;). No zaszaleliśmy ale żeby nazywać to rowerowym masochizmem?? Skoro nogi następnego dnia nie bolały więc było lajtowo :)

jakubiszon 04:13 piątek, 16 maja 2014

No pięknie rozkopali, pewnie za niedługo samochodami będzie tam można wjeżdżać:)
Konkretna trasa, pełny hardcor.

este 20:05 czwartek, 15 maja 2014
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acysu

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]