Niedziela no form ;)

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · Komentarze(4)
Taką płytkę dostałem ostatnio - przyjemna muzyczka z gatunku hard'n'heavy, choć trochę wokal szwankuje jak na moje ucho, w sam raz na ten ponoć wielki tydzień... ;) Wydawca udostępnił cały album w sieci, więc nie zaszkodzi przesłuchać ;)


Jeszcze w sobotę wieczór plany były ambitne, Klimczok - Skrzyczne z ekipą, ale rano wstawało mi się wyjątkowo opornie, więc odwołałem przyjazd i pozostał objazd lokalnych górek. Nóżka jakaś kaprawa nie podawała za dobrze, ale mimo to udało się wycisnąć prawie 700m na dwadzieścia kilka kilometrów a więc chyba całkiem nieźle :) Taka jazda dla jazdy, raczej bez celu... ps. przekroczyłem 30tysięcy metrów w pionie w tym roku, wypije sobie za to piwko przy najbliższej okazji, hehe.

Przedłużony singielek o taki oto wariant ;)
Przedłużony singielek o taki oto wariant ;) © k4r3l

Komentarze (4)

30 k ? - ja mam dopiero 21 k - czyli chyba też nie ma dramatu biorąc pod uwagę, że trenażer i podjazdy nie idą w parze. :)

birdas 18:52 sobota, 19 kwietnia 2014

widzę, że nie tylko mnie wkurwiają te piździki po lasach..najlepiej jak kiedyś się usadowiłem na środku pustyni błędowskiej..poleżałem 10min a później 2h słuchałem który ryk silnika lepszy..

piofci 07:05 czwartek, 17 kwietnia 2014

No tak, chciałem się zrelaksować, to się musiał na szlak w środku lasu wp...olić koleś na motorze :/ Polska...

k4r3l 19:13 wtorek, 15 kwietnia 2014

Bez celu też jest fajnie. Zero pośpiechu. Jest czas podumać. Zachwycić się sprzyjającymi okolicznościami przyrody.

limit 19:06 wtorek, 15 kwietnia 2014
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zycia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]