W oddali slychac burze, ogolnie duszno bardzo a tutaj tylko przyjemny kapuśniaczek, ktory szybko odparowywal... W Zagórniku jeden krotki, stromy podjazd ale w zamian dluuugi zjazd waska, kreta droga.... Kolano odezwalo sie na 10km, ale pozniej juz bez problemu, na szczescie. Srednia zdecydowanie lepsza niz tydzien temu.
Typowa poobiednia, niedzielna przejażdżka rekreacyjna po tygodniu nie jeżdżenia. Bez forsowania lewego kolana, a wiec stad takie marne tempo... W terenie kilka kilosów, chociaż patrząc na stan dróg to terenowo powinno być 3/5 dystansu:/
(z Khronosem) Andrychów - Panska Góra - Inwałd - Frydrychowice - stary szlak rowerowy do Wieprza a na nim: zagadkowy obiekt wojskowy i olbrzymi masz z nadajnikami - Biała Droga - Andrychów