.

Wtorek, 24 lipca 2012 · Komentarze(3)
Co wam powiem, to wam powiem, ale Wam powiem:) Gównianie się jeździ kiedy człowiek bije się z własnymi myślami. Dziś (tj. we wtorek;) jeden z takich właśnie wyjazdów. Życie.

Ten podjazd wyciśnie z Was krew, pot i łzy :) © k4r3l


Fotka archiwalna, czyli jeden z najtrudniejszych fragmentów uphillowych w Beskidzie Małym - tzw. trzeci podjazd kocierski :) Chyba jedyny w okolicy, na którym kręcę z młynka...



No i odpowiedni podkład :)

HZ: 33% - 0:29:21
FZ: 28% - 0:24:54
PZ: 15% - 0:13:55


Komentarze (3)

@ Piotr: spoko, tym razem temtędy nie jechałem, ale zawsze mi się przypomina ten podjazd, jako synonim walki ze sobą samym, hehe.

@ Kuba: bo na tej mapce go nie ma, jak mówię, nie jechałem nim, tylko wspominałem, hehe.

Tu jest: http://www.bikemap.net/route/1054689
niedaleko miejsca gdzie się ostatnio spotkaliśmy :)

Pozdro!

k4r3l 09:43 wtorek, 7 sierpnia 2012

hmnnn jakoś z mapki nie mogę wyczytać tego podjazdu. Jakieś wskazówki ??? ;)

jakubiszon 21:05 niedziela, 29 lipca 2012

Musiało Cię dopaść jak tę trasę wybrałeś

Kajman 17:16 sobota, 28 lipca 2012
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa szyok

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]