Szosa #25/2016

Niedziela, 15 maja 2016 · Komentarze(3)
Zimna Zocha dała popalić - dawno tak nie zmarzłem a deszczowe chmury znad Ustronia przegoniły mnie z powrotem na rodzinne tereny. Widać Równica musi poczekać ;) Na zjeździe z Kocierza mijałem tabuny rowerzystów nie zrażonych kapryśną aurą a w drodze powrotnej na granicy Porąbki i Czańca spotkałem ex-bikestatowicza Krzyśka (tool), który właśnie wyjechał na swoją niedzielną rundę ;) 


Przez tą chmurkę zarządziłem odwrót ;)


Nieśpiesznie pod górę ;)


Wreszcie słońce :)


Komentarze (3)

Tą "zimna Zośkę" zawsze uważałem za ludowe porzekadło bez uzasadnienia,a tu faktycznie ni z dupy ni z pietruchy zimno jak w marcu:(

funio 21:54 czwartek, 19 maja 2016

Fakt, zimno. Jak na maj to wyjątkowo. Ale widoczki cudne!

limit 07:46 poniedziałek, 16 maja 2016

Zimno w ch#j dzisiaj było, do tego u mnie zdzierało z roweru :D

miciu22 19:36 niedziela, 15 maja 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzial

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]