Look na druga fotkę i człowiek samoczynnie wsiada na rower
ludwikon 21:06 sobota, 23 kwietnia 2016
Gustav, przecież te fotki wymiatają!:)
piofci 06:38 piątek, 22 kwietnia 2016
Oglądając takie zdjęcia człowiek się może zastanawiać czy nie za dużo traci jeżdżąc szosą przy tych krawężnikach...
Mega Foty i te podjazdy hehe :):):):):) POZDRO
Roadrunner1984 22:17 środa, 20 kwietnia 2016
kij z tymi przewyższeniami - Ty też powinieneś w końcu kupić dobrego aparata; 1,3mpix dla takich terenów to zbrodnia:)) ;D
gustav 19:55 środa, 20 kwietnia 2016
Aaaale tereny do jazdy! Zazdroszczę całym sobą takich możliwości :D
rmk 15:04 wtorek, 19 kwietnia 2016
co wyczyn, jaki wyczyn?!
Lama 13:00 wtorek, 19 kwietnia 2016
emerytki zbrojące się na jeszcze gorsze czasy, targające codziennie na 4 piętro siaty pełne ryżu -to jest kurka wyczyn!, a nie jakieś tam Leskowce, Jałowce!
Porównaj przewyższenie na 100m!
ale fotki fajne, ehehe :)
Spoko wysiłek i ogólnie wyczyn. :) A o fotki to ciężko przy takiej jeździe.
xtnt 10:03 wtorek, 19 kwietnia 2016
ech, nikt nie nagrodzi naszego wysiłku, tylko te fotki, i fotki... :P ;)
k4r3l 09:55 wtorek, 19 kwietnia 2016
Piwko było po kulminacyjnym podjeździe pod Jałowiec 1111m n.p.m. :D
jak zawsze Beskid dobrze się prezentuje o każdej porze roku :)
sebol 04:25 wtorek, 19 kwietnia 2016
Foty RE-WE-LA-CJA!
limit 20:51 poniedziałek, 18 kwietnia 2016
Widoczki takie że kuszący ten Wasz trip :)
JPbike 20:42 poniedziałek, 18 kwietnia 2016
A po tym Twoim ujechaniu było piwko ? ;)