MTB (dziury w nodze;)

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · Komentarze(2)
Kategoria bike: Ciorny, 0-30
To miał być wypad "bez historii" no ale życie to zweryfikowało ;) Schylając się po pustą plastikową butelkę wyrzuconą w lesie (pewnie musiała ważyć TONĘ!) za pomocą blatu naznaczyłem sobie nogę z tyłu (z przodu już mam odbite zęby;) trzema pięknymi szramami. Chciał być człowiek dobry to ma... ;) Swoją drogą nic mnie tak nie wkurwia jak śmiecenie w lesie - trzeba być skończonym baranem. Co prawda incydent miał miejsce na trasie Półmaratonu wadowickiego, ale nie chciałbym winy zwalać na biegaczy. Jeżeli jednak któryś z nich wywalił tą butelkę niech sczeźnie ;)

Atakujemy Leskowiec ;)
Atakujemy Leskowiec ;) © k4r3l

Komentarze (2)

Tu, na południu śmietniki po lasach i przy drogach to norma. Jadąc na północ Polski jest o wiele czyściej. Przypadek?

limit 16:39 poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Współczucia.

Choć i ja w duchu tępię całym sercem i rozumem syfienie (nie tylko) w lesie, to ostatnio naszła mnie myśl - skoro zdarzyło mi się kiedyś zgubić bidon na zjeździe to tym bardziej tak może być z butelczyną wrzuconą w koszyk na bidon. Zdarza się.
Choć po prawdzie tego syfu czasem jest za dużo by wszystko mogło pójść na karb niefartu wylatujących z koszyków butelek :P

Serwus!

lea 15:22 niedziela, 23 sierpnia 2015
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa atorz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]