Leskoviec w (prawie)letnim deszczyku ;)

Sobota, 20 czerwca 2015 · Komentarze(2)
W periodyku zwanym Noise Magazine album Tau Cross został uznany płytą numeru. Jako że to czasopismo tworzą zacne persony postanowiłem sprawdzić, co tez ów Tau Cross pogrywa. Jak na moje ucho to połączenie punk'n'rolla ze stoner rockiem. Bardzo zresztą udane!


Mimo coraz częstszych wyjazdów na szosie o MTB nie zapominam. Bo jak tu zapomnieć o tej adrenalinie, która wydziela się na technicznych zjazdach, o kluczowym balansie ciałem, mocniejszym niż w przypadku szosy chwycie, o satysfakcji z pokonywanych wzniesień, czy wreszcie, tak jak dziś, o błocie bryzgającym spod kół...
Beskid Mały - widok na Jawornicę i Kocierz ;)
Beskid Mały - widok na Jawornicę i Kocierz ;) © k4r3l
Pierwszy deszczyk ;)
Pierwszy deszczyk ;) © k4r3l

Nawet taka górka jak Leskowiec ciągle sprawia dużo frajdy, mimo iż meldowałem się na niej niezliczoną ilość razy. Wcześniej rozkręciłem nogę na lokalnej Pańskiej Górze naszpikowanej fajnymi singlami - można by tu spokojnie wytyczyć świetną, kilku km rundę XC. W drodze powrotnej 1,5km singiel wzdłuż rzeki Wieprzówki - strasznie zarośnięty (rękawki się przydały;), ale i tak sprawił dużo frajdy.
Tenczowo na szczycie ;)
Tęczowo na szczycie ;) © k4r3l
Od północy lepsza widoczność ;)
Od północy lepsza widoczność ;) © k4r3l

Komentarze (2)

Szosa jest świetna, ale jednak nie ma to jak dobry teren :)

KacperBB 19:29 niedziela, 21 czerwca 2015

Zawsze jak bywałem na Leskowcu to padał deszcz :-P Chyba nie zdarzyło mi się wędrować tam w pięknej słonecznej pogodzie :-P

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 22:28 sobota, 20 czerwca 2015
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa patrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]